Była dziewczyną ,która mogła mieć każdego chłopaka . porostu mogła machnąć ręką i on już był jej , ale taka nie była mimu wielu zalotników byłą sama zupełnie sama ,bo przecierz trudno pojąc tego jednego który tak namieszał w jej życiu i wywołał z niej tą jebaną barierę i wstręt do innych mężczyzn , abo ona bałą sie zranienia tak jak kiedyś on zranił ją tak mocno ze nawet żyletka wbijająca się w jej rękę nie pomagała , a łzy to była zwykła codzienność
|