Znów łapie mnie ten dziwny humor…ni to rozgoryczenie ni smutek. Może jest to spowodowane jutrzejszym wyjazdem…chociaż przyczyna może być inna. Dzisiaj kiedy na lekcji Twoja eks dziewczyna, a moja dobra koleżanka powiedziała mi, że masz nową sympatię, tylko wzruszyłam ramionami i wróciłam do pisania. Dopiero po 4 godzinach zrozumiałam co powiedziała…świat nagle przestał istnieć, wszystko ucichło…zostały tylko te puste słowa. Ale pocieszam się myślą, że mogłeś ją okłamać, że po prostu blefowałeś, że chciałeś jej zrobić na złość…ale ta niepewność dalej we mnie jest. /pinkmiracle
|