i ze zrezygnowaniem przesłuchuję początki piosenek tracąc nadzieję na znalezienie wśród tych 339 takiej, na którą mam akurat ochotę. Może Red Hotsi, jak zwykle po skończonym zauroczeniu? Happysad, jak zwykle na nowe zakochanie? EWR na dobry humor? ONA na dylemat? ACDC na wyładowanie nadmiaru energii? W końcu stanęło na SnL, w sumie nie rozgryzłam jeszcze na co. Może na to, że tak bardzo chciałabym, żebyś znów usiadł z zaskoczenia przy moim stoliku, jak to zwykle masz w zwyczaju? W tej chwili, w tej sekundzie, w tym momencie, w tej minucie. Przy tobie.
|