|
Wiedziałam,że nadejdzie kiedyś ten dzień...Siedziałam z moją 7-letnią córeczką na podłodze oglądając album.Nagle spod okładki wypadło Twoje zdjęcie.Córka spojrzała na mnie zdziwiona, wzięła do ręki fotografię i spytała - Mamo,kto to na tym zdjęciu ? -widzisz,ten pan to był moją pierwszą,wielką miłością - Był? to już nie jest? -Teraz moją miłością jest tatuś i Ty -powiedziałam, starając się przybrać wesoły głos, lecz oczy pozostały smutne . - A ten pan? co z nim ? - niewiem... - no ale mamusiu,sama mówiłaś że był Twoją miłością, niewiesz co się z Nim stało? - widzisz, czasem komuś, kogo się bardzo kocha , trzeba pozwolić odejść, chce się jego szczęścia . - Spojrzała na mnie zdziwiona, chowając Twoją fotografie. Wtedy zrozumiałam, że 7 lat to za mało by dostrzec i zrozumieć pewne sprawy.Spojrzałam na Nią ze łzami w oczach. Nie wiedziała, że w nocy wróciłam po album i wpatrywałam się w Twoje zdjęcie do rana, płacząc...Nie wiedziała że na następny dzień wyrzuciłam je...staram się zapomieć
|
Dodaj komentarz
