nie , nie zależy mi na nim , tylko czasem patrzę na niego w taki sposób, jakby należał do mnie . Patrzę na niego i zaraz mam ochotę wepchnąc mu język w usta. Zacząc bezwstydnie całowac go przy wszystkich . nieeee .. wcale mi się nie podoba .. Nie raz chowam ręce do kieszenie , żeby mimowolnie nie wpleśc mu palców w te jego kasztanowe włosy . Wcale mi nie zależy . Tylko bez jego uśmiechu nie byłabym w stanie przeżyc jednego dnia .. my ? razem ? nigdy . Ale mam taką cichą nadzieję , że kiedyś bez konsekwencji będę mogła złapac go za rękę, a on wyszepcze mi do ucha : - moja .
|