Nie ma nic gorszego, kiedy zamykasz się w pokoju, bo masz coś ważnego do zrobienia i potrzebujesz trochę przestrzeni tylko dla siebie. Nie ważne, czy wpadasz na jakiś świetny pomysł, czy musisz napisać referat na biologię, czy właśnie wymarzyłeś sobie spędzić kilka chwil sam na sam z muzyką ukochanego zespołu. Potrzebujesz ciszy (przez cisze należy rozumieć brak jakichkolwiek innych dźwięków z wyjątkiem z tych pożądanych, które sami wydajemy lub ustawiliśmy w odtwarzaczu, chyba, że ktoś ma jakieś problemy i wydaje dźwięki niepożądane) A tu ni z gruszki ni z pietruszki do twojego pokoju wchodzi mama i pyta się, czy zrobiłaś lekcje! Tak jak na grzeczną córkę przystało odpowiadasz: jeszcze nie, mamusiu, ale obiecuję ci - zaraz zrobię. Mama wychodzi, ale -uwaga, uwaga- nie zamyka za sobą drzwi! (cz.1) /ramona_23
|