Chciała bym umieć pisać o miłości
O słodkich słówkach i motylach w brzuchu
O tym jak bardzo zakochałam się w porankach gdy byłeś obok
I o zasypianiu z poczuciem, że mnie kochasz.
Chciałabym umieć wyjaśnić samej sobie
Że tak naprawdę wszystko jest dobrze
Że całe życie, jest tylko dla mnie
Ale nie umiem.
Czasami chcę powiedzieć, że to był Twój błąd
Wyprzeć się wszystkich potknięć
I zrobić tak, jakby nic nie istniało
Jakby każda miniona sekunda już była wymazana
I po prostu pójść dalej
Nie prosić byś mnie posłuchał
Nie czekać na przeprosiny
Wyciszyć się, i przestać wstydzić
Tyle już było początków
I tyle końców.
|