gdy zmarł (nie lubiła pojęcie zdechł) jej jedyny przyjaciel Borys odechciało jej się życia bo wiedziała że nikt nigdy jej go nie zastąpi bo był prawdziwym przyjaciele.. choc był tylko psem ona bardzo go kochała.. mówiła mu wszystko nawet największe swoje tajemnice bo wiedziała że nikomu nie powie.. On nigdy nie potępił jej za jej czyny bo przecież nie mógł.. tylko słuchał.. Czuła że tylko on jeden ją rozumie..
|