Szłam po schodach z przyjaciółką. Ty stałeś na trzecim piętrze z kolegami. Myślałam, że już się nie odezwiesz. Że mnie zignorujesz, że nie odezwiesz się do mnie przy kolegach. Ale gdy przechodziłam obok Ciebie i Twoich kolegów, Ty odezwałeś się do mnie. Nie zwracałeś uwagi co twoi koledzy powiedzą na Twój temat, że gadasz z pierwszoklasistką. Choć byłyśmy spóźnione, ja chciałam z Tobą zostać, pogadać, zostać chociaż jeszcze jakieś 5 minut. To mi by wystarczyło. Ale Ona nas olała i poszła, więc ja też musiałam iść..
Gdy wracałam, Ty stałeś tam dalej z kolegami. Nie zwróciłam na Ciebie uwagi. Ale gdy byłam już na schodach, czułam Twój wzrok na moim ciele i musiałam się odwrócić. Gdy spojrzałam na Ciebie, Ty stałeś z kolegą i się na mnie patrzyliście. Rozmawialiście o mnie, byłam i jestem tego pewna.
|