-Naprawdę nie myślałaś, że jestem zdolny do niespodzianki?
-Tak...
-Przyzwyczaj się, że teraz ktoś będzie o Ciebie dbać i czyimś priorytetem jest Twój śmiech.
-Nie jestem do tego przyzwyczajona.
-Kwestia czasu.W końcu to nie nasze ostatnie dni razem, przed nami jeszcze z jakieś 50 lat, może więcej...leżenie na trawie, praca, makaron z serem i brokułami, muzyka, kajaki, piasek, śmiech, złość, ślub, dzieci, wszystko.Całe życie.
|