Część 8. zasnęłam obudził mnie śmiech braci. Ledwo przytomna wstałam z łóżka była 20 , podążyłam w stronę salonu. Przez uchylone dwudrzwiowe wejście zobaczyłam uchichranych bracholi z kumplem który siedział tyłem do mnie więc nie mogłam rozpoznać który to z ich kolegów .Już chciałam wejść do nich jednak zrezygnowałam po spojrzeniu w lustro .Poszłam zrobić sobie kawę po czym wyszłam do łazienki napuściłam gorącej wody po same brzegi wanny. Weszłam do niej i nurkując zapomniałam o bożym świecie.Chwilę po tym gdy już umyłam włosy z łazienkowej szuflady wyjęłam książkę i zaczęłam czytać popijając w między czasie kawę. Uwielbiałam ten błogi czas. Pukanie do drzwi wyrwało mnie z powieści ... - utopiłaś się tam może siorka ?, zostaw tę książkę bo nasz gość zaraz nie będzie miał wyboru i będzie musiał iść do domu obok załatwić swoje sprawy ...- yh już już wychodzę. Leniwie zabrałam się do wychodzenia. CDN.
|