|
uwielbiam go za to, że ma takie wielkie ciemne oczy, w których mogę zobaczyć wszystko, radość, smutek, porażkę, cierpienie, zażenowanie, wszystko. Uwielbiam jego oczy, bo są jak taka wielka czarna dziura, pochłaniają wszystko. Uwielbiam jego śmiech, kiedy się śmieje ze mnie, jak powiem coś głupiego. Uwielbiam jego głos. Uwielbiam jego wielkie dłonie, które w razie mojego wypadku, potrafią mnie złapać i uniknąć upadku. Uwielbiam wciąż porównywać jego dłoń z moją dłonią z nadzieją, że kiedyś też będę miała takie fajne palce. Uwielbiam jego wielkie stopy i buty i fakt, że zmieściłabym obie moje stopy w jednym jego bucie. Uwielbiam jego radosne krzyczenie, że nigdy go nie złapię i uciekanie mi po całym podwórku. Uwielbiam to, że gra na gitarze, że tak kocha muzykę, że z takim wewnętrznym uczuciem potrafi o niej mówić. Uwielbiam to, że ma takie pasje, marzenia, że wie dokąd zmierza. Uwielbiam jego zwyczajnie 'dobranoc' które czasem mi pisze, gdy kładzie się spać.
|
Dodaj komentarz
