|
zuzieek.moblo.pl
Każdy z nas szuka jakiejś ucieczki. Godziny wloką się jedna za drugą trzeba je czymś zapełnić aż do śmierci. Zbyt mało jest rzeczy pięknych i wzniosłych żeby się chcia
|
|
|
"Każdy z nas szuka jakiejś ucieczki. Godziny wloką się jedna za drugą, trzeba je czymś zapełnić aż do śmierci. Zbyt mało jest rzeczy pięknych i wzniosłych, żeby się chciało człowiekowi pchać ten wózek. Każda rzecz po krótkim czasie brzydnie i obumiera. Budzimy się rano, wysuwamy nogę spod kołdry, stawiamy na podłodze i myślimy: kurwa, co by tu dalej?"
|
|
|
|
Wracam do naszych rozmów i wciąż analizuję słowa, które padły. Szukam w nich czegoś, co pomoże dostrzec mi dlaczego się od siebie oddaliliśmy. Kiedy przestało nam zależeć i zaczęliśmy żyć na odpierdol? Czy to się stało w chwili, gdy zachciałeś być kimś innym? Pragnąłeś odegrać się na każdej dziewczynie włącznie ze mną za to, że kiedyś jedna Cię zraniła? Cóż ja myślałam, że naprawdę chciałeś być dla mnie lepszy, bo zrozumiałeś, że znaczę dla Ciebie więcej niż inne. Nie tylko Ty zostałeś zraniony, ale ja w porównaniu do Ciebie potrafiłam zaufać i uwierzyć, że uda się z tej znajomości zbudować coś więcej niż przyjaźń. Szkoda, że nie uprzedziłeś wcześniej, że chciałeś tylko zabawy. Zrozumiałabym to i dała czego chcesz, bez żadnych wyrzutów. Było by łatwiej nam obojgu./Lizzie
|
|
|
|
Tylko Tobie zawsze potrafiłam powiedzieć wszystko nie bojąc się, że mnie wyśmiejesz. Ufam Ci bardziej niż nikomu innemu. Tutaj tkwi mój problem, bo mam wrażenie, że Cię nie obchodzę. Jednak zawsze, gdy rozmawiamy wiem zawsze szczerze mówisz mi co robię źle. To najbardziej w Tobię lubię, bo potrzebuję wiedzieć co muszę w sobie jeszcze zmienić./Lizzie
|
|
|
"Idzie jesień, będzie psychicznie trudniej. "
|
|
|
|
Chciałabym Cię. Z każdą wadą, z każdym złym nałogiem i niedobrymi przyzwyczajeniami.
To nic. Chciałabym Cię mieć przy sobie.
|
|
|
|
Wiem że bywam trudna i właśnie to sprawia że dwa razy bardziej doceniam tych którzy zawsze są przy mnie.
|
|
|
|
Problem polega na tym, że uwierzyłabym Ci we wszystko, a Ty zbyt często zacząłbyś to wykorzystywać. Już to robisz tylko, że teraz jeszcze czasami wątpisz czy się nie domyślam kiedy kłamiesz. Powinnieneś wiedzieć, że przejrzałam Cię już dawno, ale nadal będę wyczekiwać chwili kiedy się przyznasz sam, bo tylko wtedy będę w stanie Ci wybaczyć tak naprawdę./Lizzie
|
|
|
|
Brakuje mi już nie tylko Ciebie, ale ludzi, których jeszcze miałam kiedy Cię poznałam. Przez cztery lata wiele się zmieniło. My, nadal nas nie ma. Wciąż ranimy się nawzajem, odchodzimy, wracamy i wybaczamy tylko po to by rozpocząć tę walkę na nowo. Po co skoro znowu ją przegrywamy? Znajomi? W tym czasie pojawiali się jedni później inny aż któregoś dnia odeszli na dobre, a może to ja się od nich oddaliłam? Nie wiem. Mam tylko kilku, z którymi nadal rozmawiam. Tylko kilku, przy których czuję się dobrze. Reszta w każdej chwili może napisać. Mogę z nimi porozmawiać, pocieszyć, pomóc, napić się piwa, ale nic nie będzie już jak dawniej./Lizzie
|
|
|
Kiedy umrzesz i przestaniesz mi niszczyć życie?
|
|
|
„Kochał ją, a ona odczuwała smutek, kochał ją, a jej chciało się płakać.”
|
|
|
|
I tylko przyjdź. Podejdź. Czmychnij. Zaskocz. Dotknij mnie bezszelestnie, muśnij oddechem szyję, zahacz paznokciem o wargę, szepnij. Łaknę Twoich słów. Mów do mnie. Nie odchodź. Przytul mnie tak, jakby świat miał się dziś skończyć, połam mi żebra swoją czułością.
|
|
|
|