|
zmadrzeej.moblo.pl
nie umiem nie chcę nie potrafię bez Ciebie co beze mnie ? żyć oddychać uśmiechać się.. to jestem Twoim powietrzem? tak moim osobistym powietrzem moim sł
|
|
|
nie umiem, nie chcę, nie potrafię bez Ciebie - co beze mnie ? - żyć , oddychać, uśmiechać się.. - to jestem Twoim powietrzem? - tak moim osobistym powietrzem, moim słońcem w pochmurny dzień , woda tylko Ciebie pragnę - ale przecież nadal żyjesz. - spotykając się z Tobą jako koleżanka jestem tylko nie dotleniona, tylko strasznie mnie suszy i tylko tak cholernie blada .. ale żyje.. ledwo
|
|
|
nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest, wiesz ? nic, nikt nie przewinie czasu wstecz./notofajnie
|
|
|
tak bardzo skupiasz sie na tym jednym ze nie dostrzegasz wielu innych do okola..
|
|
|
Jeden pocałunek i już wiedziałam, że zmienisz wszystko.
|
|
|
- Zabiję drania !
- Jakie tortury mu wymyśliłaś ?
- Zauroczę go, a potem w brutalny sposób, perfidnie a zarazem
namiętnie pocałuje ..
- I to ma być niby kara ?
- Potem powiem mu, żeby spierdalał .
|
|
|
Nie myśl, nie płacz, nie tęsknij, nie sięgaj po kolejną paczkę papierosów,
po kolejna butelkę taniego wina, nie rób tego. On naprawdę nie jest tego wart.
|
|
|
było lipcowe popołudnie. siedziałam na ławce z kumplem, którego uważałam za najbardziej wrednego sukinsyna jakiego znam. piliśmy ze znajomymi. kumple poszli po piwo , a ja zostałam z Nim. pogrążyliśmy się w milczeniu, nagle On zaczął swoje wywody na temat miłości - twierdził , że ją pierdoli i że zadaje tylko ból. przyznałam mu wtedy racje, zaczeliśmy gadać - a mi pierwszy raz w życiu poleciały łzy przy kimś kogo na dobrą sprawę prawie wogóle nie znałam. otarłam je końcem rękawa by nie zauważył i nie wyśmiał mnie. jednak dostrzegł kropelki na moim policzku. podszedł, dał mi chusteczkę i mocno przytulil - nigdy się tego po Nim nie spodziewałam. liczyłam na coś typu :' ogarnij się, babo ' . zaskoczył mnie wtedy niesamowicie. dziś zamiast wredny sukinsyn mówię do Niego 'przyjacielu' .
|
|
|
Faktycznie jestem słabsza od Ciebie, złam mi serce, kopnij w dupe i powyzywaj od szmat.. jakoś trzeba zaimponować kolegom ..
|
|
|
Nienawidzę gdy mówisz ,że to się więcej nie powtórzy.
To tak jakbym miała uwierzyć , że ulepisz mi bałwana w środku lata...
|
|
|
Nie mam ochoty się śmiać, a przecież tak bardzo lubię. Nie
mam ochoty rozmawiać i z nikim się widzieć. Nie chcę
czytać, oglądać i być. Chcę uciec. Ale to też nie jest
proste. Bo jak uciec przed myślami? Idę spać. To pomaga.
Ale nie zawsze, i tylko na chwilę. Przykładam głowę do
poduszki, zamykam oczy i czekam, aż odlecę. Czekam.
Czekam i nic.
|
|
|
Udawaj, że mnie kochasz. Nie rozczarowujmy świata.
|
|
|
a go na siłę nie trzymam. jak chce to droga wolna. szkoda by mi byo oczywiście ale przecież ja go zmuszać do siebie nie będę
|
|
|
|