 |
zmadrzeej.moblo.pl
wypijmy za błędy najpierw ogarnij tyle wódki.
|
|
 |
- wypijmy za błędy - najpierw ogarnij tyle wódki.
|
|
 |
ze mną albo przeciwko mnie, wybieraj.
|
|
 |
przyglądając się Tobie mówię: to już nie ten człowiek.
|
|
 |
wszyscy wiedzieli , że gdy jej na czymś zależało , walczyła do końca , a kiedy już przestawała walczyć , nie znała słowa " powrót " . tamtego dnia gdy usłyszał jej spokojne " dobrze " , na wykrzyczane przez niego słowa pogardy i te , że nie chce mieć już z nią nic wspólnego , zrozumiał , że właśnie przestała walczyć .
|
|
 |
Ja już nie umiem żyć, nawet nie wiesz jak jest.
|
|
 |
i nagle tak bardzo zapragnęłam kogoś kto mi powie ' nie pozwolę Cię skrzywdzić. '
|
|
 |
nie obiecuj mi , że wszystko będzie dobrze .
obiecaj, że zrobisz wszystko by tak było !
|
|
 |
stali w ciszy na jednej z dróg. wiatr oplótł jej ciało, zmuszając do tego, aby zadrżało. chłopak spojrzał na nią spod swoich długich rzęs. zauważył, że zimno maluje jej rumieńce na przeźroczystej prawie twarzy. uniósł wolno głowę i na widok jej zaszklonych oczu wstyd ścisnął mu serce. nic nie zrobił. stał tylko i patrzył z ciarkami na plecach, jak kobieta jego życia wylewa łzy, których i tak nie jest w stanie już zliczyć. w końcu spojrzała na niego. 'zaśmiej się.' powiedziała tak cicho, że w sumie wyczytał to z ruchu jej warg. 'zaśmiej się.' powtórzyła głośniej. 'niech echo naszych śmiechów roznosi się po pustej okolicy. poudawajmy chociaż, że nic nie umarło, że wciąż jeszcze istniejemy.' zaczęła krzyczeć. 'jestem! ja wciąż tu jestem! mam uczucia, mam jebane serce i jestem! dla Ciebie.' dokończyła już szeptem. 'proszę, Ty też naucz się być.' kiedy odchodziła nie próbował jej nawet zatrzymać. zostawiła obok niego obumarłą cząstkę siebie. wiatr wyszeptał pożegnanie.
|
|
 |
dawniej nie potrafiliśmy ze sobą przestać pisać.
- teraz nie potrafimy do siebie napisać.
|
|
 |
Nie musisz mi mówić jaka jestem, mam siebie na co dzień.
|
|
 |
Jestem świadoma swoich wad, ale Ty też popatrz w lustro
|
|
 |
Kanapka z serem - na śniadanie Kanapka z serem - na obiad Kanapka z serem - na kolacje i tak dzień w dzień, po pewnym czasie już nie możesz na nią patrzeć Miłość - na śniadanie Miłość - na obiad Miłość - na kolacje i tak dzień w dzień, a mi ciągle mało Ciebie.
|
|
|
|