zimne ostrze na ciepłej skórze. ona leżała przywiązana do łóżka a on delikatnie muskał jej ciało nożem. na razie obeszło się bez ran. zaczęła krzyczeć by ją wypuścił. przyłożył nóż do brzucha i wbił go rozcinając skórę, pociągnął bezlitośnie, ofiara jęczała z bólu, rana sie powiększała, on czuł że robi słusznie. umył ręce i zaczął grzebać w jej wnętrznościach. dotykał jej serca, jeszcze biło. krwawiła tak mocno że ubranie zabójcy straciło swoją śnieżnobiałą barwę. dotykał płuc, trzewi, poszerzał ranę w dół, do pasa i w górę do gardła. wyciął to co uznał za najsmaczniejsze. z ogromną ekscytacją odciął ofierze głowe, rozwalił czaszkę i wyciągnął mózg, który schował go do lodówki, a organy z reszty ciała zjadł. jedząc oglądał zdjęcia, które zrobił poszczególnym ofiarą, ta kobieta nie była pierwsza. w lodówce miał już 36 takich mózgów. / zm_
|