|
zielunio.moblo.pl
Lubię gdy czuję twój dotyk...
|
|
|
Lubię gdy czuję twój dotyk...
|
|
|
Gdy człowiek juz naprawde nie ma sił! Gdy powoli życie nie jest po prostu uporczywe, ale zaczyna męczyc do tego stopnia że uniemożliwie cokolwiek! Człowiek mysli wyłącznie o braku sensu życie! Gdy człowiek dostrzega że jest zupełnie sam! Gdy widzi że nawet pozorni przyjaciele, są wokół niego tylko dlatego, że w danym momencie nie mają wokół siebie innych! Gdy nagle człwiek zauważa ile znaczy dla innych! Gdy zaczyna widzieć że dla innych nie znaczy nic! Gdy zaczyna dostrzegac prawdziwą wartość tych wielkich słów wypowiadanych przez "najbloższych". "Najbliższych" dla ktorych człowiek mógłby wskoczyć w ogień, a oni... jedynie mogą go obwiniać o wszystko, jedynie mogą wytykać błędy, ewentualnie powiedziec: "Nie martw się! Jutro będzie gorzej!" Gdy człowiek nie jest juz ślepy na to wszystko....
|
|
|
I już nic, nic na zawsze... Wszystko ulega zmienie, wszystko się kończy...? Nie, chyba tylko sie zmienia, ale mimo wszystko ludzie chcą powrócic do momentu kiedy było, trwało w takiej a nie innej postaci! Szukają wciąż na oślep tej przeszłości w tereźniejszości, czasem nawet w przyszłości, a najbardziej boli kiedy nagle otwierają oczy i okazuje się że tego już nie będzie.... NIGDY! I już na zawsze trwanie w tej zmienionej rzeczywistości, nie przystosowanie do niej, Bo gdy ona następowała w życie tych osob, oni krążyli włąśnie między swoim zyciem szukając tego co było... Wtedy tylko jedno przychodzi na myśl...
|
|
|
Bo wkurwia mnie te udawanie niewinności! Bo nie wytrzymam już dłużej!
|
|
|
Serduszko moje małe z całych sił Cię kocha
Do Ciebie ciągle tęskni za Tobą płacze i szlocha
Zapomnieć o Tobie nie może choćby nie wiem jak chciało
I teraz ciągle marzy by Twoje serduszko też je kochało
|
|
|
Przypuszczałam że o to chodzi, chciałam tylko powiedzieć że czekanie jednak nie zawsze równa się smutek...
|
|
|
Kiedy pora jest na spanie ja mam chętke na kochanie. I myśl jedna we mnie płonie - by pieściły mnie Twe dłonie. Usta czule całowały a dwa ciała się zjednały.
|
|
|
"Widzisz jak nam spierdala szczęście?"
|
|
|
"Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło.
Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać."
|
|
|
Sięgam po żyletkę, i nią rozcinam supły problemów.
|
|
|
nie umiem nazwać uczucia, które sprawia, że bardzo często myślę o tobie, że śnie o tobie i w kółko czytam tego smsa od ciebie. nie, to nie jest miłość. nie kocham cię. po prostu cholernie mi się podobasz.
|
|
|
najbardziej bolą wspomnienia, którymi dławię się każdego wieczoru. nie, nie te nieprzyjemne. tylko te najlepsze. właśnie te bolą najbardziej. bo najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego, co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć
|
|
|
|