-10 na dworze , głobalne ocieplenie kurwa, a Klaudia na fajeczkę . Tak właśnie , idąc w stronę tzw palarni , czyli zwykłego murku który mnie osłaniał , bo Bozia poskąpiła wzrostu zobaczyłam kilku ziomków , w tym Oleczka. -Siemasz młoda. -To że masz 19 lat i dalej siedzisz w 1 klasie LO nie czyni Cię wielce starszym ode mnie , gułaju. Dostałam za gułaja w łeb , ale fajeczkę odpalił. -Wiesz , że Grzesiek przyjeźdza dzis wieczor ? - Co proszę ?- zamurowało mnie. -No tak , zapomniałem Ci powiedzieć . - uśmiechnął się cynicznie. -Zabiję Cię Olo. On , przyjdzie na impreze? -Nie trzęść się tak , kotku bo fajkę zmarnujesz. -Pytanie zadałam kurwa. -Tak przyjdzie , powiedział dmuchając mi dym,em w twarz. -W chuj zajebiście. - Szybko odwróciłam się i zamiast na resztę lekcji poszłam w stronę domu , drżąc z podniecenia? Nie , nie po prostu nie widziałam się z nim od wakacji , nie wyobrażałam sobie zobaczyć tego kochanego dryblasa z dredami z tyłu , i zabójczym uśmiechem .
|