Ziarenko- jak kiedyś napisałam: Uważaj bo mogę wyrosnąć." Nie mogąc siebie znieść przez ostatnie dni tworzę więc coś innego. Będę pisać różnie i o wszystkim tak jak Ziarenko przechodzi swoje fazy rozwoju od posadzenia go w ziemi aż do pięknej dorosłości i jak ona Ja też kiedyś umrę. Tylko chciałabym przed końcem być coraz szczęśliwsza. Czasem już mi się zdarzało napisać :jestem szczęśliwa a potem to gdzieś odchodziło, gubiłam dobre chwile, poprzeciekały między palcami szybciej niż łzy. Dla wyjaśnienia, nie mam ani 15 ani 20 lat i nie kręcą mnie zaczepki w stylu: hej, fajna sukienka, zajrzyj na mój blog itp. To nie znaczy, że uważam,że nie mogę rozmawiać z kimś młodszym ode mnie, że ignoruję problemy młodszych i ich widzenie świata. Po prostu na takie typowe reklamowe zaczepki nie odpowiem. I już. Ktoś czyli dwoje pewnych ludzi kiedyś wrzuciło mnie w ten świat jak ziarenko w ziemię, bez jego decyzji a dziś żyjąc z ich niezgrabnym przekazanym mi doświadczeniem muszę sobie sama radzić.
|