 |
zgwalconytrampek.moblo.pl
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam że mamy inny charakter sposób spędzania wolnego czasu inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
Wiesz co jest zajebiste ? Że nie potrafię być taką suką jakim ty jesteś skurwielem .
|
|
 |
Kiedy ktoś Cię opuści, poza tym, że tęsknisz, poza tym, że rozpada się cały ten mały świat, który razem stworzyliście, i że wszystko co widzisz albo robisz przypomina Ci o tej osobie, najgorsza jest myśl, że była to próba jakości i teraz wszystkie części, z których się składasz, noszą stempel odrzut przystawiony przez kogoś, kogo kochasz.
|
|
 |
Ktoś kiedyś zapytał ją czy wierzy w miłość. Bez większego zastanowienia odpowiedziała "Tak". Zakochana po uszy w człowieku, który okazał się palantem bez uczuć wierzyła, ze będzie szczęśliwa. Przymykała oczy na wszystkie jego dziwne wybryki. Każde jego podłe i chamskie zachowanie tłumaczyła sobie, że to tylko i wyłącznie jej wina. Był oczkiem w głowie. Był jej wymarzonym "ideałem". Jego zalety wtedy wymieniała bez końca. Teraz? Teraz jest tylko podłym chamem. Obojętnym jej człowiekiem. Największą pomyłką w życiu. Znajome ? Każda z was pewnie teraz pomyśli ' tak to moja historia ' .
|
|
 |
w każdym chłopaku jest coś ze świni,a ja lubię mięso.
|
|
 |
no przecież daję radę, nie widzisz ? śpię dość długo - przesypiam prawie cały dzień. wychodzę z przyjaciółmi - jeśli mnie wyciągną na siłę. jem i piję - jak mama to we mnie wetknie. wychodzę na podwórko - jak już jest na prawdę gorąco. nie myślę o Tobie - jakoś średnio przez pół godziny. widzisz ? jestem beznadziejna ..
|
|
 |
Mam obrzydliwą chęć zwinąć się komuś na kolanach w kłębek, i dać się temu komuś głaskać. Z braku możliwości zawinę się do łóżka i dajcie wy mi wszyscy pierdolony święty spokój.
|
|
 |
Nie mam ochoty się śmiać, a przecież tak bardzo lubię. Nie mam ochoty rozmawiać i z nikim się widzieć. Nie chcę czytać, oglądać i być. Chcę uciec. Ale to też nie jest proste. Bo jak uciec przed myślami? Idę spać. To pomaga. Ale nie zawsze, i tylko na chwilę. Przykładam głowę do poduszki, zamykam oczy i czekam, aż odlecę. Czekam. Czekam i nic.
|
|
 |
Siedząc w pokoju cała zapłakana myślałam o tobie. Nagle dostałam sms od mojej przyjaciółki przyjdź szybko do parku. Jak głupia umyłam twarz ubrałam moje czerwone trampki i po 3 minutach byłam na miejscu.Zobaczyłam Cię stojącego za moją przyjaciółka z bukietem czerwonych róż.Wtedy rzuciłam Ci się na szyje.Gdy miałam Cię pocałować usłyszałam znajomy głos mojej mamy"Kochanie wstawaj,spóźnisz się do szkoły". I pomyśl sobie że chyba tęsknie za tobą skoro codziennie mam takie sny..
|
|
 |
nie wiem co się ze mną dzieje. Coraz częściej popadam w pierdoloną nostalgię, mam ochotę zapalić i najebać się tak, że nie będę pamiętać jak się nazywam... wróć
|
|
 |
Miałam taki okres w życiu, że ukrywałam jak jest mi cholernie źle. Nie lubiłam opowiadać o swoich problemach, życiu.. Ponieważ za bardzo mnie to bolało. Ale dzięki przyjaciołom, otworzyłam się i teraz mam siłę i odwagę, aby wyrazić ból, który dusi mnie od środka. A bywają w moim życiu takie dni, że po prostu padam z nóg. I już nie narzekam jak dawniej, ponieważ wiem, że sytuacja nie raz może być gorsza. Może klęska, może rodzina, może zniknie przyjaźń. Robiąc ulubione rzeczy zapominam o szarej rzeczywistości. Często przypadek i zbieg okoliczności ważą o moim życiu, przez to nauczyłam się żyć z problemami.
|
|
 |
nic nie robię. leżę. chodzę. śpię. marzę o tobie.
|
|
|
|