|
zebra3006.moblo.pl
uciszyłam w sobie tą małą dziewczynkę gdzieś pomiędzy czwartym piwem a trzecim papierosem.
|
|
|
uciszyłam w sobie tą małą dziewczynkę, gdzieś pomiędzy czwartym piwem, a trzecim papierosem.
|
|
|
stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk, na nogi zakładam cienkie, czarne rajstopy, wciskam się w czarną spódniczkę, przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach, delikatny róż ląduje na policzkach, usta przeciągam jasno-różowym błyszczykiem. dziś czwartek. w czwartki mijamy się na schodach między I a II piętrem
|
|
|
chciałabym byś zobaczył w moich oczach marzenia i spróbował je spełnić.
|
|
|
szkoda tylko, że nie potrafię być taką zimną suką, za jaką wszyscy mnie mają.
|
|
|
nie biegnij za mną, skoro pozwoliłeś mi odejść.
|
|
|
wrócisz. tacy jak Ty zawsze wracają.
|
|
|
źle na mnie działasz. tak bardzo źle, że zaczyna mi się to podobać.
|
|
|
dwie tęczówki paraliżujące wszystkie zmysły.
|
|
|
powietrze to jedyne co nas teraz łączy, ale wspomnienia o Tobie wystarczą mi na wieczność.
|
|
|
będę na diecie, a Ty będziesz kawałkiem pizzy. ja będę narkomanką na odwyku, a Ty skrupulatnie zamkniętym woreczkiem z białym proszkiem. piszesz się?
|
|
|
jeszcze do nie dawna wszystko było okej, wychodziłam z domu, imprezowałam, spotykałam się z przyjaciółmi, korzystałam z życia jak najbardziej tylko się da, a teraz coś we mnie pękło, nie mam siły na nic, powoli wszystko wykańcza mnie od środka, jedyne na co mam ochotę to rozpłakać się i Cię zobaczyć, ujrzeć jak widzisz, że płaczę, że płaczę za Tobą, może wtedy zrozumiał byś jak bardzo tęsknie, jak bardzo Cię potrzebuję. wiem, że to nie możliwe, ale proszę przyjdź.
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.
|
|
|
|