|
zebra3006.moblo.pl
możesz mówić o mnie na mieście co chcesz ale zdaj sobie sprawę z tego że mnie to wcale nie rani a buduje motywuje do działania przeciwko Tobie. i nigdy mi nie mów ze n
|
|
|
możesz mówić o mnie na mieście co chcesz, ale zdaj sobie sprawę z tego że mnie to wcale nie rani, a buduje, motywuje do działania przeciwko Tobie. i nigdy mi nie mów ze nie potrafię przyjąć krytyki. uwierz że spotkałam się z nią tyle razy że nie jestem w stanie się doliczyć.
|
|
|
jestem tak cholernie szczęśliwa, tak mi dobrze że mam Cię blisko, tak cudownie że jesteś. że zostałeś osobą której powierzam wszystko, której ufam bezgranicznie i kolejną osobą której straty obawiam się najbardziej.
|
|
|
jestem tak cholernie szczęśliwa, tak mi dobrze że mam Cię blisko, tak cudownie że jesteś. że zostałeś osobą której powierzam wszystko, której ufam bezgranicznie i kolejną osobą której straty obawiam się najbardziej.
|
|
|
nie chcę już czuć tej pustki. jesteś zdecydowanie niezbędnym elementem potrzebnym mi do życia.
|
|
|
chyba dopiero wtedy gdy prawie Cię straciłam przekonałam się że przyjaźń może być tylko jedna, że te najskrytsze tajemnice mogę powierzać tylko Tobie. szkoda że aż tyle musiało się stać dopóki to zrozumiałyśmy ale to że trwamy w tym nadal jest dowodem na to że ta nasza siostrzana miłość dwóch kompletnie niespokrewnionych ze sobą dziewczyn istnieje.
|
|
|
przypomnij mi proszę, jak idealny potrafisz być.
|
|
|
Potrzebuję po prostu uciec na jakiś czas. Chcę pobyć trochę sama. Uspokoić emocje, przemyśleć wiele spraw, które na to czekają, zrobić to co mam zaplanowane od tygodni. Moja psychika nie działa poprawnie. Mam dość. Mam dość tego narzekania,tych kłótni, tych wszystkich problemów
|
|
|
wróć, tak bez słów, tak po prostu.
|
|
|
kocham te piątki, kiedy trzęsę się z zimna, piję zimne piwo i biorę kolejnego bucha prosto w swoje płuca. nie obchodzi mnie przeszłość ani przyszłość, zapominam o problemach, których jest przecież tak wiele.
|
|
|
często myślę o nas, o tym co było i o tym co będzie. bardzo bardzo dużo się działo. myślałam ze jesteś jedyną osobą która śledziła moją `historię` od początku do samego końca. która była ze mną i wspierała. ta która rozumiała wszystko jak nikt. jak nikt służysz swoją dobrą radą. jestem pewna co do każdego Twojego słowa. wiem że jest szczere. nie wiem czy na Ciebie zasługuję ale cholernie się cieszę że Cię mam. pamiętam nasz każdy dzień, każde kłótnie, każde śpiewy, każde radości i płacz. to chyba są prawdziwe wspomnienia o których nie wolno zapominać. i to chyba jest najprawdziwsza przyjaźń. przynajmniej ja nie zapomnę. nienawidzę się z Tobą kłócić, widzę wtedy że się oddalasz i za każdym razem myślę, że nie będzie odwrotu, że to koniec przyjaźni. tej najlepszej. to cudowne co jest między nami. mimo tych wszystkich upadków i wzlotów.
|
|
|
bo tak naprawdę nie wiesz co myśleć. długo szukasz wsparcia. a wszystko wokół? przewraca ci się do góry nogami w najmniej oczekiwanym momencie. myślisz myślisz i nie możesz przestać. szarpią tobą wielkie nerwy , wielkie emocje wielki gniew. nie możesz się skupić na niczym innym, nie możesz pomyśleć swobodnie bo to znów wraca. mimo wszystko kochasz to bo tylko teraz przychodzi myśl że może to i lepiej, ze może jest jeszcze nadzieja i znów się w niej zatracisz a ona i tak zrobi Cie w chuja. kolejny raz. ale nie chcesz przestać wierzyć. no bo dlaczego przestawać skoro 'teoretycznie' wszystko jest możliwe.
|
|
|
a w przyszłości nie będziesz miał prawa do moich dzieci. nigdy nie będziesz mógł ich dotknąć, przytulić czy też nazwać wnuczkami. nie zepsuję ich Tobą. nie pozwolę na to byś kiedykolwiek mógł podnieść głos na jakiekolwiek z Nich. nie będą miały dziadka - bo nigdy nie dam im Go poznać. nigdy nie pozwolę by miały styczność z takim skurwielem jak Ty.
|
|
|
|