|
zdradzona_ness.moblo.pl
Szczęście to bezdomny wędrowiec. Nie ma własnego adresu ale twój zna.
|
|
|
Szczęście to bezdomny wędrowiec. Nie ma własnego adresu, ale twój zna.
|
|
|
Najpierw mnie opuszczasz, potem wracasz. Następnym razem mnie zostawiasz a potem przychodzisz. Kolejny już raz mnie zostawiasz i chcesz wrócić myśląc że będzie tak jak dawniej...
|
|
|
Powiedz tej osobie,że ją kochasz.Nie ma na co czekać!
|
|
|
Co łatwo dostępne pozbawione jest wartości.
|
|
|
niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną.
|
|
|
Widzisz mnie.?Tak.?To dobrze, bo chcę powiedzieć jak bardzo Cię nienawidze,a później pocałować i powiedzieć , że bardzo Cię kocham.
|
|
|
Ale bądź przy mnie gdy będzie naprawdę źle.gdy wszystko będzie się sypało.gdy będziemy się nawzajem nienawidzić.wtedy najmocniej będę cię potrzebowała.
|
|
|
cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń. cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli. ♥
|
|
|
Agnieszka - i znowu zmierzch. - zamruczał pod nosem. - kolejny dzień dobiega końca. choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc.:
No cóż...doszłam do wniosku, że skoro i tak skończę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć.
|
|
|
Potrzebuję kogoś - do kogo będę mogła zadzwonić o czwartej nad ranem i zacząć, przeklinać na życie, płacząc z bezsilności. A on nie rzuci słuchawką, tylko wyciągnie mnie na spacer w piżamie, boso, w ramach pocieszenia.
|
|
|
przepraszam - przepraszasz ? to ja Cie kurwa zabije stanę nad Twoim grobem , wybaczysz ?
|
|
|
wlozyla sluchawki do uszu. stanela na tarasie i wpatrywala sie w gwiazdy.w reku trzymala kieliszek wina.luchajac jednej piosenki w kólko, delektujac sie kazdym lykiem wina,stala w ten sposób, az do switu.czekala na wschód slonca. miala nadzieje, ze razem z nowym dniem, pojawia sie nowe nadzieje.
|
|
|
|