|
zdeczkalipnie.moblo.pl
Zawsze miałam to co chciałam. Nie mogłam narzekac na brak pieniędzy czy swobody. Czasem pomruczałam tylko na temat chorobliwej punktualności której musiałam przestr
|
|
|
Zawsze miałam to, co chciałam. Nie mogłam narzekac na brak pieniędzy, czy swobody. Czasem pomruczałam tylko na temat chorobliwej punktualności, której musiałam przestrzegac. Nie byłam kontrolowana, sprawdzana po przyjściu do domu. I pewnego razu zaczęłam sobie tą dobroc mocno wykorzystywac, 'wydoroślając' się na siłę. I dzięki mojej dziecinności i głupocie straciłam największy skarb-zaufanie. I teraz mimo to, że mogę wyjśc, wracam znów o której chce, że kontrolowanie i sprawdzanie przestało mi przeszkadzac to i tak nie zapomnę łez, które moja mama wylała, kiedy dowiedziała się, że to co dała swojej córce tak naprawdę mogło zepsuc jej całe życie. Dlatego wiem, że to co nielegalne wcale nie smakuje najlepiej. /zdeczkalipnie
|
|
|
-Co byś zrobił gdybym wpadła pod samochód? -zapytałam cię kiedyś. -Nic, bo tak się nie stanie. Prawda? -spojrzał na mnie podejrzliwie, a gdy nie usłyszał odpowiedzi- skrzywił się, wykonując mimikę genialnego focha. -Powinienem się na ciebie obrazic. -lecz po chwili dodał: oczywiście, że codziennie bym cię odwiedzał, głuptasie. Teraz wiesz dlaczego czasami mam ochotę rzucic się pod auto. \zdeczkalipnie.
|
|
|
Kiedyś czekałam na ciebie miesiąc i cztery dni, abyś w końcu zechciał pokazac mi się na oczy. Jesteś naprawdę niewiarygodnie sprytny, przecież mieszkasz tylko 13 domów dalej. \zdeczkalipnie
|
|
|
Przecież nie oczekiwałam od ciebie wiele, nie chciałam jakichś ogromnych wyznań, prezentów, zmian, a ty i tak przestałeś mnie kochac. \zdeczkalipnie
|
|
|
-Mamy całą rodzinę nałogów. -powiedziała kiedyś moja mama. -Twój brat ma komputer, tata pracę, ja kawę, a Ty to swoje pięc liter w sercu, które doszczętnie niszczy ci życie. \zdeczkalipnie
|
|
|
-Jesteś masochistką -powiedział mój brat i spojrzał na mnie, wyciągając z kieszeni paczkę chusteczek. Spojrzałam na niego pytająco. -No tak. Stwarzasz sobie problemy z głupot, a później w nie wierzysz, do tego nasiąkasz zmartwieniami innych. Czasem cię podziwiam, a czasem mi cię po prostu szkoda. -otarł mi niedbale spływający tusz i przytulił mnie mocno. \zdeczkalipnie
|
|
|
Nigdy nie obchodziło cię to, że mnie raniłeś, że nie dawałeś mi spac po nocach błądząc po moim umyśle, poruszając najbardziej dotkliwe zakamarki kasetki ze wspomnieniami, bawiłeś się mną, dawałeś złudne nadzieje, podczas gdy tak naprawdę cię nie było. Nigdy. Ty mnie po prostu kurwa nigdy nie kochałeś. \zdeczkalipnie
|
|
|
Jestem lalką w twoich dłoniach, zwykłą, pustą marionetką. \zdeczkalipnie
|
|
|
Jesteś jeden na milion, pojawiasz się i znikasz jak statek widmo. \ zdeczkalipnie
|
|
|
|