|
zbuntoowana.moblo.pl
Czas przemija wtedy kiedy wydaje się to niemożliwe . Nawet wtedy kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból . Czas przemija nieró
|
|
|
" Czas przemija wtedy , kiedy wydaje się to niemożliwe . Nawet wtedy , kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból . Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie , to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija . Nawet mnie to dotyczy " /' z książki
|
|
|
" Będzie tak jakbyśmy się nigdy nie spotkali " / z ksiażki
|
|
|
" Gdybym mógł śnić , snił bym tylko o Tobie i bym sie tego nie wstydził " / z książki
|
|
|
'Był na wyciągnięcie ręki,a mimo to niedostępny niczym wytwór mojej wyobraźni...' / z książki
|
|
|
"... - A to ciekawe. Lew zakochał się w jagnięciu.
- Głupie jagnię.
- Chory na umyśle, lew masochista. ...". / z książki
|
|
|
cząstka ciebie. mała pierdolona pojedyncza cząsteczka. odległe wspomnienie ciebie nadal krąży w moim umyśle. pod skórą, rozrywając mnie od środka. istniejesz w mojej podświadomości. na sam widok zapisanego gdzieś twojego imienia mam dreszcze, które przemykają mnie całą, zatrzymując się gdzieś w końcach mojego układu nerwowego. teraz, gdy cię nie ma, czuję jak coś zaciska się na mojej szyi. sprawia, że się duszę. w głowie szumią mi nuty tej jednej piosenki, przywołują wspomnienia, które wbijają się we mnie jak kolce kaktusa, który stoi na moim spalonym parapecie. / nie moje
|
|
|
dzwoniłam do Niego w środku nocy. nawet z najbardziej błahych przyczyn. chociażby z powodu lęku, przed potworami zamieszkującymi pod moim łóżkiem. wiedział, że telefony o tej porze oznaczają mój strach. odbierał. rozmawialiśmy bez słów. oboje milczeliśmy, a ja nasłuchiwałam jego oddechu. właśnie dzięki temu, czułam się bezpieczna. / nie moje
|
|
|
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień. / nie moje
|
|
|
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień. / nie moje
|
|
|
- ale dlaczego się tniesz . ?
- bo mi to pomaga . ?
- w czym . ?
- w zapomnieniu
|
|
|
musisz być silna. zagryzaj wargi. zaciskaj pięści.
tłum krzyk, kładąc na głowę poduszkę.
rzucaj doniczkami z balkonu na przechodniów, żeby odreagować.
ale nie płacz. nigdy nie wolno Ci uronić łzy.
nie wolno Ci pokazać słabości. / nie moje
|
|
|
chciałabym, umierając, zobaczyć przed oczami takie migawki z życia, że nawet śmierć zapragnęłaby oddychać! / nie moje
|
|
|
|