Tak wiele ich łączyło.. tak wiele przeżyli, tak bardzo do siebie pasowali, ale on nie chciał dać jej choć jednej szansy, nie rozumiała.. Chciała się dowiedzieć za wszelką cenę, więc znów zaczeli pisać, umówił się z nią na koncert, ale nie byli sami, było pełno ich znajomych. Cały czas tutlił sie do innych dziewczyn, nie mogła tego wytrzymać, zaczeła płakać, przyjaciółki zaczęły ją pocieszczać. W końcu do niej podszedł.. przytulił się. Gdy już skończył się koncert. wszyscy kierowali się do wyjścia, zgubiła się została bez nikogo.. poczuła, że ktoś złapał ją za ręke.. odwróciła się i zobaczyła jego. Pilnował ją w tym tłumie, żeby sie nie zgubiła.. Przez całą drogę milczała, nie chciała na niego spojrzeć, gdy usiedli on zadał jej pytanie. Ale odpowiedziała przecząco, choć wszystko wewnątrz krzyczało tak. Nie chciała, żeby robił to tylko dlatego, żeby przestała sie smucić.. W końcu ona wróciła do swoich znajomych, on również.. tu ich drogi sie rozeszły, a ona do dziś załuje./zuunia
|