|
zatrzymana.moblo.pl
diabeł mnie nie chciał bo za bardzo lubię śpiewać kolędy
|
|
|
diabeł mnie nie chciał, bo za bardzo lubię śpiewać kolędy
|
|
|
-Co masz w tej butelce? -Eliksir szczęścia. -A mówiąc po Polsku? -Sok wiśniowy z wódką.
|
|
|
mówił Ci ktoś kiedyś, że jesteś ładny ? - no mówił . . . - to Cię nieźle w chuja robił .
|
|
|
- jakbym była niższa, węższa w barach i w biodrach, miała mniejsze nogi i węższy nos... ? - to grałabyś małego głoda w reklamie danio .
|
|
|
bo mnie już wkurza że zamiast mi śpiewać serenadę z różą w dupie, on myśli że powie że tęskni, a ja go kurwa o rękę poproszę.
|
|
|
Mężczyzna to dla mnie wisienka na ciastku, ale to ja jestem ciastkiem i ono samo w sobie jest dobre, nawet wtedy, kiedy nie ma wisienki
|
|
|
ani ja nie jestem łatwa, ani ze mną łatwo nie ma. ;)
|
|
|
Należę do limitowanej serii ciężkich charakterów !
|
|
|
Rozrywkę tej nocy przynosi mi tylko taniec burzy z wiatrem. Cztery ściany aż krzyczą z samotności.
|
|
|
- co ja mam z Tobą zrobić Garfield ? - karm mnie, kochaj i nigdy nie opuszczaj.
|
|
|
-Kurwa, trzeba się odchudzić - pomyślała, żrąc mikołaja z czekolady /zatrzymana
|
|
|
Usiadła na parapecie. Anioł Stróż zajął miejsce naprzeciw niej. Ona wpatrywała się w mrok, tak jakby umiała w ciemnościach rozpoznawać odpowiedzi, które ukryte są w głębokich zaułkach ulicy. On spoglądał na nią. Śledził drganie każdego jej mięśnia twarzy, odczytywał każdy jej ruch, interpretował każde spojrzenie. Ona już dawno przestała modlić się do swego Stróża. Nie widziała sensu wyklepywania codziennie tej samej formułki, którą dawno, dawno temu nauczyła ją babcia. Dziś nie ma już babci. Odeszła. Sądziła, że Anioł Stróż także ją opuścił, skoro przestała się do niego modlić. Tylko ciemność w jej mniemaniu była stała. Niezmienna. W niej znajdowała spokój i swój azyl. Anioł Stróż nie potępiał jej decyzji. Przecież ona ciągle w niego wierzyła. Wierzyła w jego istnienie. To mu wystarczało, by mógł nad nią czuwać.
|
|
|
|