|
zaszytawmarzeniach.moblo.pl
Kochanie! Chodź tu na chwilę. zawołałam Go gdy robił nam kolację. Co jest Mysia?. zapytał oblizując palce. Podaj mi pilot z biurka. mówiąc to zrobiłam minę a'la
|
|
|
-Kochanie! Chodź tu na chwilę. - zawołałam Go gdy robił nam kolację. -Co jest Mysia?. - zapytał oblizując palce. -Podaj mi pilot z biurka. - mówiąc to zrobiłam minę a'la kot ze Shreka. -Przepraszam? Wołasz mnie z kuchni żebym podał ci pilot, który masz na wyciągnięcie ręki?- powiedział wychodząc z pokoju. -Żartowałam! Chciałam cię zobaczyć, bo stęskniłam się za tobą przez te 3 minuty. Za twoimi ustami też tęsknię. - odpowiedziałam robiąc słodkie oczka. -No pojebana.- powiedział skacząc na łóżko i dając mi buziaka. -I tak maleńka jesteś takim leniem, że nawet w konkursie na największego lenia byś zajęła 2 miejsce, bo na pierwsze jesteś za leniwa. - szyderczo się uśmiechnął. -Idź już, bo głodna jestem. - powiedziałam gryząc jego wargi. / ogarnijdupexdd
|
|
|
`i należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania i czujemy się bezpiecznie, jakby cały świat był dla nas
|
|
|
|
dyskutowaliśmy się na temat mojego palenia. dyskusja zamieniła się w kłótnie i powiedzieliśmy o kilka słów za dużo. powiedziałam, że jeśli nie zaakceptuje tego, że palę to trudno. domyślił się o co mi chodziło. na drugi dzień dostałam od niego zapalniczkę z napisem "..chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię."
|
|
|
|
najwyraźniej nie była warta kochania. czekania. i żadnej nadziei./zakochany_
|
|
|
Nie warto się ze mną przyjaźnić. W kwestii człowieczeństwa nadal pozostaję nikim, totalnym zerem. Jestem pierdoloną egoistką i nie potrafię niczego docenić. Nigdy nie umiałam cieszyć się z życia, a tym bardziej z tego, co mi dawało. Spierdalam od problemów innych, a swoje topię w wódce. Jestem w chuj beznadziejnym towarzyszem, pod każdym aspektem. I nie każ mi kłamać, jak bardzo zależy mi na tym całym burdelu, bo z chęcią sprzedałabym duszę za paczkę fajek, albo butelkę mocnego cin cinu. / kredkinabaterie4
|
|
|
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.
|
|
|
- kochanie , chciałem Ci coś powiedzieć . - tak wiem , ja Ciebie też . - z kim ?! / net
|
|
|
przepraszam ale nie słucham opinii ludzi którzy w ustach mieli więcej chujów niż ja śliny / julita11149
|
|
|
to było jakoś na początku Naszego związku.byliśmy na imprezie. byłam mocno porobiona.siedziałam przy barze. podszedł do mnie kumpel z pytaniem czy nie chcę czegoś wciągnąć-zgodziłam się. wstałam,kierując się w stronę łazienki. 'gdzie idziesz?'-poczułam nagle na swoim ramieniu rękę Damiana,i usłyszałam Jego głos.'no teen.nosek przypudrować,kochanie'-odpowiedziałam zmieszana. złapał mnie za rękę, po czym wydarł się 'tak kurwa,koką będziesz nos pudrować'.popatrzyłam na Niego,po czym wyśmiałam Go mówiąc:'chyba sobie żartujesz'.złapał mnie za rękę i blokując przejście dodał:'nie idziesz'.'puśc mnie,kurwa'-wydarłam się.'ruszysz się a Ci przypierdolę.jak Boga kocham, zgarniesz w twarz'-powiedział, patrząc mi w oczy.patrzyłam na Niego przerażona. w ten dzień zrozumiałam, że zależy mu na mnie, bardzo.bo nawet jeśli miałby wtedy zamiar uderzyć mnie - wiedziałabym iż jest to słuszne,bo tym samym nie pozwolił by mi na wciągnięcie tego gówna,które wtedy mnie uzależniało.|| kissmyshoes
|
|
|
O kurwa ale łeb mnie napierdalala.. -weź aspirynę, popij wódką, wciągnij dwie kreski i możesz być pewna że pomoże -człowieku ja jestem jeszcze w szkole, skąd ja Ci tu aspirynę wezmę? / impulsive
|
|
|
Kiedy baba na matmie tłumaczy kolejną zasadę czegoś tam to mam ochotę napisać na karteczce " generalnie? Jebie mnie to" i postawić ją na mojej ławce / [ abstractiions ]
|
|
|
Czemu dziś jestem tak niemiła? Bo wyczerpał mi się pakiet dobrego wychowania, więc spierdalaj i mnie więcej nie wkurwiaj.
|
|
|
|