 |
zarumienionaa.moblo.pl
z chwilą kiedy odejdziesz zamknę rozdział. Nie napiszę już kolejnego ..
|
|
 |
z chwilą kiedy odejdziesz, zamknę rozdział. Nie napiszę już kolejnego ..
|
|
 |
z chwilą kiedy odejdziesz, zamknę rozdział. Nie napiszę już kolejnego ..
|
|
 |
A potem był już smutny. Jak dziecko, któremu zdechł pies i nawet po dziesięciu latach nie ejst w stanie o nim zapomnieć
|
|
 |
Księżyc srebrzył taflę jeziora, lśnił jak stary dolar.
|
|
 |
obrzucił mnie spojrzeniem płonących oczu.
|
|
 |
Ogród płonął: ściany, pnącza, winorośl krwawe od zachodzącego Słońca. W ty krwawym świetle pochylił głowę i pocałował mnie w usta. Był to wspaniały pocałunek, nieważki, lecz głęboki. Oddałam mu go równie delikatnie tu, o zachodzie, w świetle zachodzącego Słońca, w świetle czerwonym jak krew.
|
|
 |
Wziął mnie za rękę i razem, ramię w ramię, odeszliśmy w mrok gotowi zmieniać świat.
|
|
 |
podniósł głowę, spojrzał na nią załamany, żałosny, wyżęty jak ścierka, znów ten chłopiec, którego całowała w ósmej klasie, całowała tysiące, miliony razy, aż wargi jej krwawiły..
|
|
 |
opuszki chłodnych palców dotykają moich warg..
|
|
 |
przesunął palcami po głębokim dekolcie jej sukni, nie pozostawiając wątpliwości od czego powinna zacząć się nauka.
|
|
 |
Zęby na jej szyi, metaliczny zapach krwi, doprowadzające do mdłości siorbnięcie..
|
|
 |
i była tylko ciemność... i ból.... w jakiś sposób słodki.
|
|
|
|