 |
zapachmamby.moblo.pl
im bardziej się staram tym gorsze efekty .
|
|
 |
-im bardziej się staram, tym gorsze efekty .
|
|
 |
- Pobawimy się w magika ? - W magika ? To znaczy jak ? - Ty będziesz udawał, że mnie kochasz , a ja będę udawała , że Ci wierzę . Przecież powinieneś wiedzieć . kiedyś też się tak bawiliśmy .
|
|
 |
tylko wariaci są coś warci ;p
|
|
 |
oklaski dla naszej spieprzonej miłości!
|
|
 |
sama nie wiem, czy jest mi przykro, ze to wszystko się stało, czy może czuję ulgę, ze to już za mną, ze już to przeżyłam? ludzi traci się czasem z rozsądku, który celowo mija się z naszą wolą. jak ktoś rozrywa serce, to się odchodzi nie dlatego, ze się chce, ale po to by zatamować krwawienie, bo krew na odległość krzepnie znacznie szybciej. złych słów zapomnieć się nie da, ale da się zapomnieć o tym kto je wypowiedział. ciekawe ile razy pomyślałeś o tym, ze jednak źle się stało? ja wiele, ale zawsze wtedy przypominałam sobie i uświadamiałam, że tęsknie, nie za tą osobą, którą teraz jesteś, ale za tą którą kiedyś byłeś. patrząc na zdjęcia, tez tęsknie, za tym dobrym ' dawniej ' . ale nie chce wracać do przeszłości, zbyt częste wycieczki w miejsca w których byliśmy razem, mogą uszkodzić mój długo wypracowywany spokój wewnętrzny. nigdy nawet nie będę miała okazji, powiedzieć Ci, jak strasznie Cię nienawidziłam, wtedy, z każdą łzą, coraz mocniej, ale myślę, że wiesz. obyś wiedział. / zapachmamby
|
|
 |
tak. przyznaje sie, nie ma godziny, w ktorej bym o Tobie nie pomyslała. nie ma dnia, w ktorym nie spojrzałabym na Twoje zdjecie. a to wszystko przez to, ze jestes tak blisko, a jednak tak cholernie daleko. ♥
|
|
 |
Bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym. To życie z kimś, kto przytrzyma za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami: To ja w takim razie wyjeżdżam..
|
|
 |
siedziałyśmy z przyjaciółką na 'naszej' ławce w parku. - prosiłam Cię o coś. - usłyszałam jak przez mgłę. - miałaś już o nim nie myśleć. - nie myślę. - zagryzłam wargi. oczy zamieniły mi się w szklane kule. - nie myślę. już nie. - znowu sama siebie okłamujesz. dobrze wiem, jak jest. zawsze, kiedy o nim myślisz, zwiększają Ci się źrenice, a oczy niesamowicie świecą. wiesz, że On ma tak samo, kiedy myśli o Tobie? - słuchałam z niedowierzaniem. właśnie wtedy odzyskałam całą nadzieję. właśnie po tej rozmowie uświadomiłam sobie wiele rzeczy. cztery dni później usłyszałam, że kocha
|
|
 |
- Wtedy kolejny skurwysyn wystawia mnie do wiatru. Czy ja wyglądam jak żagle ?
|
|
 |
I dlaczego mam takie ogromne wrażenie, że spieprzyłam sobie życie, mimo, że to dopiero jego początek ?
|
|
 |
Wzięła swój pamiętnik i wyszła z domu. Gdy dotarła do celu nie zważając na towarzyszące jej ciemności, usiadła i zaczęła pisać. ' Dziś mija dokładnie rok, gdy nie jesteśmy już razem, a ja nadal nie mogę zapomnieć. To tutaj pierwszy raz się spotkaliśmy. Obiecaliśmy sobie, że każdą rocznice spędzimy właśnie w tym miejscu. Dziś jest to nasza pierwsza rocznica osobno. Jednak to nic, że nie jesteśmy już razem. Musiałam tu być. To w końcu nasz dzień. ' Odłożyła długopis i spojrzała w dal morza. Usłyszała kroki za sobą. Zamknęła oczy i starała się odizolować od otoczenia. Poczuła jego ręce na swoich ramionach, jego zapach i równomierny oddech. - Przyszłaś. - Ty także. - Nie musiała się odwracać, żeby wiedzieć, że się uśmiecha. - To w końcu nasz dzień. - Wstała z miejsca, zabierając swoje rzeczy.. - Tutaj zaczęliśmy i tutaj chciałabym to zakończyć. Nas nie ma od dawna, więc skończmy. Z resztą. Zero wspólnych dni, zero wszystkiego, co dotyczy Nas. Jesteś Ty i jestem ja, rozumiesz ?
|
|
 |
bo już nigdy nie wróci to co raz sie skończyło..
|
|
|
|