|
Tu czas niby płynie rutynowo-wstajesz ok 11,cały dzień szlajasz się po zaułkach, zwiedzasz, odpoczywasz, a wieczorem odprężasz się przy alkoholu. Tak naprawdę rutyna tu nie istnieje,każde wyjście na miasto to wielka zagadka i przygoda, a wieczorne libacje zaczynają się i kończą na spontanie i całkiem w innych miejscach.
|