Była taka smutna , taka przygnębiona. Wzieła swoje marzenia i smutki pod ręke i wybrała się na jesienny długi spacer. Tak naprawde wiedziała gdzie chce iść - do niego. Stała pod drzwiami , myślała czy krzyczeć , płakać czy może uciekać ? Gdy nagle ktoś ją czule objął i pocałował , tak to był jedyny mężczyzna który w jej życiu co kolwiek znaczył , tak bardzo go kochała ..
- Wstawaj ! Do szkoły czas .. - mama. Tylko dlaczego kurwa znou to był sen ? !
|