|
czasami trudno jest odróżnić przyjaciela, od zwyklego kolegi.
no bo, jeśli wszystko sobie mówimy to znaczy ze jesteśmy przyjaciółmi ?
ja nadal uważam, że można mieć tylko jednego przyjaciela, a jak przyjaciel to na całe życie,
a nie na tydzień czy dwa. obrzydzenie mam do osób które szczerzą zęby do Ciebie, udają najlepszego przyjaciela,
i zainteresowanie nie wiadomo skąd, a w towarzystwie innych obrabiają dupe jak leci. nie mając odwagi powiedziec tego prosto w twarz, tylko kłamią, że aż sie rzygać chce jak się słyszy to od kogoś innego. ale ja dziękuje tym prawdziwym .
|
|
|
` odchodziłam z lekkim uśmiechem lecz w oczach miałam łzy .
|
|
|
nie jesteś jakiś superfajny.
nie myślę o tobie 24h na dobę.
i nawet nie jaram się tobą, gdy cię widzę.
ale masz w sobie coś, co sprawia, że chcę chodzić do miejsc,
gdzie 'przez przypadek' mogłabym cię spotkać.
|
|
|
I znów moje marzenia utopiły się w Twoim uśmiechu
|
|
|
On: Ja Ciebie też.
Ona: A co Ty mnie też?
On: To co Ty mnie, Kochanie.
Ona: A ja Cię dużo rzeczy.
On: A ja Cię wszystkie te rzeczy .
Ona: A jakie rzeczy?
On: Takie różne. szczególne.
Ona: A ja nie wiem co Ty mnie tak szczególnie, Kochanie.
On: Ja Cię tak szczególnie z szczególnych.
Ona: A z tego wszystkiego to co tak najszczególniej mnie, Kochanie?
On: Najszczególniej z wszystkich szczególności to darzę Cię uczuciem.
Ona: A jakim uczuciem szczególnym z najszczególniejszych mnie darzysz?
On: Tak szczególnym, że można nim obdarować tylko jedną dziewczynę.
Ona: To aż tak szczególnym?
On: Tak szczególnym, że nie pisze się go przez telefon.
|
|
|
Nigdy nie zwykłam wierzyć w te filmowe bzdury o miłości.
W przyspieszone bicie serca, uginające się kolana, motylki w brzuchu...
Lecz kiedy pewnego, niby zwyczajnego wieczoru, podczas zachodu słońca popatrzyłam na jego twarz,
we wszystko uwierzyłam. I wszystko zrozumiałam.
|
|
|
pobawię się w obojętność - może wtedy zacznie Ci zależeć...
|
|
|
zastanów że się nad swoim życiem. nie żebym chciała być złośliwa.
ale no patrzysz na siebie i co myslisz 'o jaka jestem sliczna!' ?
to myśl tak dalej. a wiesz co myśli chłopak, który widzi cię gdzieś na ulicy?
'w 5 minut będzie moja!' może wiesz też co mówi jego kolega idący za nim?
'najpierw ja, za godzine będzie twoja, ok?'
|
|
|
I znów wstanę rano...Pociągając tuszem rzęsy, powiem do siebie:
Jesteś gotowa, by ponownie się rozczarować.
|
|
|
` widzę od lat nieprzerwanie podróbkę szczęścia z fabryki na Tajwanie!
|
|
|
Bo ona ma sześć różnych uśmiechów.
Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy.
Drugi, gdy śmieje się z grzeczności.
Trzeci, gdy snuje plany.
Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie.
Piąty, gdy czuje się niezręcznie.
I szósty, gdy...
Szósty, gdy Go widzi.
|
|
|
Cała ulica błyszczała uśmiechem tego typa!
|
|
|
|