|
zabujana.moblo.pl
Gdy w chwili słabości zacznę płakać nie odchodź dlatego że nie chcesz na to patrzeć ale podejdź i mocno mnie przytul. Gdy w chwili złości zacznę na Ciebie krzyczeć n
|
|
|
Gdy w chwili słabości zacznę płakać- nie odchodź, dlatego, że nie chcesz na to patrzeć ale podejdź i mocno mnie przytul. Gdy w chwili złości zacznę na Ciebie krzyczeć- nie krzycz razem ze mną ale zatkaj mi usta pocałunkiem i mocno do siebie przytul. Gdy powiem, że Cię nienawidzę- nie odchodź ze łzami w oczach tylko zatkaj uszy udając, że tego nie słyszysz i mocno do siebie mnie przytul. W chwili mojego milczenia- nie pytaj co się dzieje i co mi jest tylko przyjdź i mocno mnie przytul. I w chwili kiedy nie potrafię określić jak bardzo Cię kocham- nie wymagaj odpowiedzi, tylko mocno mnie do siebie przytul.
|
|
|
"-Pomyśl, kocham cie bardziej niż wszystkie inne rzeczy na świecie razem wzięte, czy to ci nie wystarcza? -Wystarcza. i starczy na wieczność."
|
|
|
Kiedy kroczysz długą ścieżką w moją stronę, me serce czuje, że jest już ocalone, do życia na nowo stworzone... Czas, który razem spędzamy niepostrzeżenie przelatuje nam przez palce...Nie zdążymy się odwrócić, gdy wnet musisz już do swego domu wrócić... Pożegnanie-chwila w której ostatni raz spoglądam w Twoje oczy...Wypuszczasz mnie ze swych ramion jak ze strzeżonego zamku...Ostatnio pocałunek...Me serce już czuje, że to rozstanie... Gdy znikasz pośród ciemności, ja stoję i patrzę jak me Kochanie odchodzi do nicości ...Często pragnę Cię zatrzymać choć na moment, lecz wiem, że to nieuniknione i że tak musisz iść w przeciwną mi stronę... Wracając do domu wspominam spędzone razem chwile...Dopiero wtedy doceniam to, że Cię mam...Bo bez Ciebie, uwierz mi...nie czuję się jak w niebie...Me oczy pałają tęsknotą, pragną ujrzeć Twe oblicze...Wpadam w otchłań, nie widząc mego Anioła...Konam...Me serce usilnie go woła...Dopiero, gdy nadchodzi czuję się uratowana...Czule mnie tuli, mówi Kocham Cię Kochana
|
|
|
Po raz kolejny widze Cie Uśmiechasz sie czule, podajesz dlon Dreszcz przechodzi przez moje cialo Czuje cieply dotyk rak Jak sciszkasz moje dlonie Delikatnie ujmując je w swoich W twych oczach pojawia się blysk A usta staja się czerwone Wewnetrzna sila pcha mnie w Twoja strone W mej glowie pojawia się szum Odejdz bo bez dotyku Twoich ust Nie przezyje długo już. Ty dobrze wiesz co czuje teraz ja Podchodzisz bliżej, oplatasz mnie Poddaje się, wiem ze ciągle należę do Ciebie.
|
|
|
To są te usta, których kształt kocham, gdy się śmieją
|
|
|
a jeśli się do ciebie uśmiechnę to przytulisz mnie tak..mocno?
|
|
|
Moje serce usłyszało, co mówiło jego serce i poczuło się szczęśliwe.
|
|
|
Kocham, gdy się uśmiechasz Zawsze wiedząc, że ten uśmiech jest tylko dla mnie
|
|
|
Gdy cię nie ma Każdy kawałek mojego serca za tobą tęskni Gdy cię nie ma Twarz, którą znam też za tobą tęskni Gdy cię nie ma Słowa, które chcę usłyszeć by przebrnąć przez dzień I czuć się dobrze To „Tęsknię za tobą”..
|
|
|
Kochasz mnie? -Tak. -Dlaczego? -Bo inaczej nie umiem. -No ale czemu? -Bo tak. -Jak? tak? -Tak. -Wyjaśnij mi to. -Jesteś jak powietrze. -Powietrze jest niewidoczne!... -Ale zawsze przy Tobie. -Nieodczuwalne! -Zawsze Cię otula. -Nadal nie rozumiem... -A umiesz żyć bez powietrza?
|
|
|
podarowałeś mi coś , co nawet trudno nazwać . poruszyłeś we mnie coś , o istnieniu czego , nawet nie wiedziałam . jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia .. zawsze.
|
|
|
I każdego dnia pytam gdzie jesteś gdzie? jak długo jeszcze w tym szalonym świecie już nie chcę, kierować się na drogę chaosu Ty znasz, najlepszy sposób ja chcę Twego dotyku, głosu I z oczu Twych kraść każde spojrzenie, ich blask jak ukojenie i żyć tutaj jak w niebie to dzisiaj w cenie, Próbuję Cię wypatrzeć w tłumie a czas, nieubłaganie wciąż gna I nadal szukam przestać nie umiem.
|
|
|
|