|
zabujana.moblo.pl
Kiedy się czegoś pragnie wtedy cały wszechświat sprzysięga się byśmy mogli spełnić nasze marzenie.
|
|
|
Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie.
|
|
|
świadomoa swoich niedoskonałości .. mam ochotę tylko krzyczeć
|
|
|
mężczyznę można wykastrować jednym zdaniem: wolę, abyś był moim przyjacielem niż kochankiem`
|
|
|
-Mogę się w Panu zakochać? -Oczywiście. -Ale ja chciałabym tak z wzajemnością...
|
|
|
Tak spokojnie mówisz, że to co było wczoraj, dziś już się nie liczy, obojętnie rzucasz mi sprawy naszych wspólnie spędzonych dni..
|
|
|
Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. Niektórzy je nawet uwielbiają. Wariatki śmieszą. Wkurzają. Rozbawiają. Są świetnymi kumpelami. Potrafią słuchać. Można im się zwierzać. Ale nigdy nie będą Najważniejsze. Bo przecież to tylko wariatki. I w końcu przestają być potrzebne. Są za głośne. I niewielu wie, że one też mają uczucia. I potrafią płakać. Wariatek się nie kocha. Nie od tego są. Może za mało im zwyczajności po prostu? Bo z wariatką trudno jest długo wytrzymać. Może dlatego są niekochane? Wariatek się nie da pokochać. Tak prawdziwie. Do bólu. Wariatki zawsze będą tylko wariatkami.
|
|
|
Gdy zadajesz mu pytanie w rodzaju: "Czy wiesz, że słoń to jedyny ssak, który nie umie skakać?" Albo:"Słyszałeś, że żyrafa potrafi sobie czyścić uszy językiem?". Uzyskujesz na moment przewagę, którą warto wykorzystać.
|
|
|
- Czemu nie śpisz? - A Ty? - Bo myślę.. - O czym..? - O Tobie... - O czym o mnie? - O tym, że bardzo się cieszę, że do mnie przyszłaś i że będzie mi smutno, kiedy odejdziesz... - To nie pozwól mi odejść. Obiecujesz..? Obiecaj ! - Zrobiłbym dla Ciebie wszystko... - Nie trzeba wszystko... - Tylko co...? - Tylko mnie kochaj.
|
|
|
Wiesz, że miłość to tylko chemiczna reakcja zachodząca w mózgu pod wpływem zwiększonej ilości fenyloetyloaminy, prawda? -Czyli... nie wierzysz w romantyczną miłość ? -Zdaje się, że to przed chwilą powiedziałem.
|
|
|
Kiedyś pytałeś, co to znaczy „tęsknić za Tobą”. W przybliżeniu to taka hybryda zamyślenia, marzenia, muzyki, wdzięczności za to, że to czuję, radości z tego, że jesteś i fal ciepła w okolicach serca.
|
|
|
Ona nie przypominała podręcznikowego bóstwa , nieziemskiej bogini , muzy wielkich artystów , co jednym spojrzenie darowuje natchnienie . nie była podoba do nocy gwieździstej , ani dnia soczystego . nie była ideałem .. nie przypominała niczego , co piękne . mówiła , że nie okazuje uczuć , ale robiła to , mówiąc o nich . próbowała być egoistką . bezskutecznie .. żyła po swojemu i chciała kogoś , kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim , dla niej miejsce . nie chciała wiele , chciała jedynie mieć wszystko . nie chciała podbić świata , tylko by ktoś , podbił go dnia niej , owinął w wielką , czerwoną kokardę i dał jej w prezencie . chciała spokojnego życia , w którym bez przerwy będzie się coś działo . chciała żyć długo , ale nie dożyć starości . umrzeć po cichu , ale żeby każdy o tym wiedział .
|
|
|
I mam wrażenie, że za bardzo staram się dostrzec to, co nigdy nie będzie posiadało prawa bytu. A w uszach wciąż brzmi "fake plastic trees".
|
|
|
|