|
zaaczarowaana.moblo.pl
Ubieram się w zmysłowość Twoich najdelikatniejszych pocałunków.
|
|
|
Ubieram się w zmysłowość Twoich najdelikatniejszych pocałunków.
|
|
|
Nie proszę o zbyt wiele tylko byś był i przytulał, kiedy będzie mi smutno. Dziękuję.
|
|
|
Nie idź przede mną, może nie będę umiała za Tobą podążać. Nie idź za mną, może nie będę umiała Ciebie prowadzić. Idź przy mnie, trzymaj mnie za dłoń... a... wtedy będę wiedziała że jesteś...
|
|
|
' Słuchając po raz setny tej samej piosenki, dochodzę do wniosku, że życie to jeden wielki syf, a muzyka jest jedyną rzeczą, która jest w stanie go ogarnąć. '
|
|
|
'Żaden dzień sie nie powtórzy,
Nie ma dwóch podobnych nocy,
Dwóch tych samych pocałunków
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.'
|
|
|
'Żaden dzień sie nie powtórzy,
Nie ma dwóch podobnych nocy,
Dwóch tych samych pocałunków
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.'
|
|
|
- Zanim Cię poznałem, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały jedynie nieliczne gwiazdy przyjaźni i rozsądku. A potem pojawiłaś się Ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła to czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że Twoje światło mnie poraziło. Nie widziałem już gwiazd. Wszystko straciło sens.
- Kiedyś Twoje oczy przyzwyczajają się do ciemności - wymamrotałam.
- W tym cały problem - jakoś im to nie wychodzi.
|
|
|
-nowa koszulka, nowy zapach, nowy styl...
- do czego zmierzasz ?
- nowa dziewczyna ?
- aj, przestań.; *
|
|
|
Poznali się w szkole, nie od razu zaiskrzyło..na wszystko potrzeba czasu, teraz słuchaj jak to było..
Ona chciała się uczyć, te ambicje i te plany. On przychodził ujarany..
Spał na lekcjach, miał to w dupie, chociaż zdolny ogólnie, to o przyszłości nie myślał.
Mimo że mało gadali nagle stała mu się bliższa. Nocne smsy i tak mijały miesiące.
Zaczęli się spotykać jeszcze przed półrocza końcem. Wydawało się być super te uśmiechy i spojrzenia.
Opowiadał jej marzenia, bo poczuł że go słucha. Mówił prosto z serducha.
Taką to można pokochać...
Nie znała życia na blokach. Anioł, dar od Boga. Przychodził na osiedle, wszystkim o niej opowiadał.
Słodka jak czekolada, nie potrafiła by kłamać. Nie mógł spać do rana, kiedy myślał o niej w nocy.
Dziś już nie znaczy nic, co było ..
Wystarczyło że poczuła, że chłopak się zabujał... # Wszystko się skończyło ..
|
|
|
-Można być masochistą i sadystą jednocześnie?
-Oczywiście. Spójrz na mnie. Sama zadaję sobie ból uśmiechając się do nich, gdy mijam ich trzymających się kurczowo za ręce pomimo strasznego mrozu. Jednocześnie gdybym spotkała ją osobno, odcięłabym jej te usta i wsadziła głęboko w dupę, aby się już nie uśmiechały z tą wyższością. A później odcinałabym jej każdy kawałek jej ciała, który zapewne on dotykał i przykleiła do swojej skóry...
|
|
|
|