|
youurdream.moblo.pl
Uwielbiam zasypiać otulona Twym dotykiem budzić się co rano mówiąc jesteś narkotykiem.
|
|
|
Uwielbiam zasypiać otulona Twym dotykiem budzić się co rano, mówiąc jesteś narkotykiem.
|
|
|
Choć przez jeden dzień , pozwól mi uwierzyć , że Twój boski uśmiech , Twoje uzależniające oczy i cały Ty należysz tylko do mnie.
|
|
|
Faceci szukają księżniczek, a gdy już taką mają - nie potrafią szanować i docenić. Zdecydowanie bardziej wolą lalki, którymi można się bawić i w każdej chwili porzucić, jak gdyby nigdy nic.
|
|
|
Tak, będę szczęśliwa. Na przekór wszystkiemu i wszystkim !
|
|
|
Zawsze się uśmiechaj rano, sprawia to, że ludzie zaczynają się zastanawiać, co robiłaś w nocy.
|
|
|
.nasza pierwsza kłótnia? mimo że miałam ochotę wydrapać Ci oczy, mimo że łzy spływały po policzkach i mimo że wytykaliśmy sobie największe błędy swojego życia nigdy jej nie zapomnę. a wiesz dlaczego? bo jeśli ludzie się kłócą to najwidoczniej im na sobie zależy. nam też zależało. tylko jest jeden mały ale za to istotny szczegół - mi zależało na Nim, na szczęściu, na miłości a Jemu tylko i wyłącznie na sexie.
|
|
|
rozpieszczony przez rodziców gówniarz, posiadający za małolata wszystkie najwymyślniejsze zabawki. następnie najcudowniejsze motory. a teraz wozi się drogimi furkami. nie zapomnijmy oczywiście dodać, że owe prezenty otrzymuje od matki zza granicy, która poświęciła szczęście rodziny aby ten skurwiel miał wspaniałe życie. a jego stać jedynie na złamanie kolejnego serca, następnej głupiej idiotce, która uwierzyła w jego rzekomą miłość.
|
|
|
zasnęłam o piątej nad ranem. obudzili mnie po siódmej i to jeszcze z wielkimi pretensjami za zło całego świata. ludzie, no proszę was - cała noc przepłakana, kłótnie z samego rana, wytykanie życiowych błędów - to nie są te cudowne wakacje. szczerze? wolałabym wrzesień.
|
|
|
.cofnij się chociaż kilka stron w moim pamiętniku a zobaczysz, że jeszcze kilka dni temu byłam silna, miałam nadzieję, dawałam radę, posiadałam chęci do życia. a teraz? teraz bez nadziei, bez miłości, bez Niego...
|
|
|
uklękłam obok łóżka, złożyłam ręce i takim błagalnym wręcz wzrokiem patrzyłam na krzyż wiszący na ścianie. prosiłam Boga, prosiłam Go o jednego sms`a, o jedną głupią wiadomość od tamtego skurwiela. nie napisał. zaczęłam się zastanawiać czy Bóg istnieje? i co i teraz widzisz do jakich irracjonalnych zachowań doprowadził mnie ten człowiek?
|
|
|
.staliśmy wtuleni na przeciwko siebie, trzymając się za dłonie, co chwila nasze usta łączyły się w jedno, na przemian z krótkimi buziakami w policzki. nagle... poczułam się dziwnie.odsunęłam się od Niego i zrozumiałam głęboko w sercu, że mam to czego chciałam, że trzymam w ramionach cały mój świat, że ta miłość przez którą płakałam każdego wieczoru jest moja, że powinnam być najszczęśliwszą osobą na świecie. jednak, ja czułam się zupełnieinaczej. potraktowałam Go jako zdobycz. chciałam Go - dostałam - odeszłam. znów się tylko łudziłam, że potrafię kochać. dziś mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie jestem już zdolna do miłości.
|
|
|
mówili o niej, że jest arogancką, zdecydowaną, pewną siebie i zimną suką. do czasu... gdy poznała Jego/ nikt inny nie potrafił złagodzić jej uczuć - oprócz Niego. tylko On potrafił sprawić, że jej ciągłe `nie` zamieniało się z twierdzenia. a ona była gotowa nawet przepuścić staruszkę w kolejce w kiosku.
|
|
|
|