|
youurdream.moblo.pl
Pamiętasz to co było dla nas cenne wiesz chciałabym tam wrócić niestety czas biegnie nie ma czasu dumać nad tym co kiedyś nie ma sensu tego ciągnąć i myśleć ze się
|
|
|
Pamiętasz to co było dla nas cenne
wiesz chciałabym tam wrócić niestety czas biegnie,
nie ma czasu dumać nad tym co kiedyś
nie ma sensu tego ciągnąć i myśleć ze się zmieni,
szkoda nadziei, łatwiej jest zapomnieć
to nie było nam pisane i może nawet dobrze,
wiesz lepiej odpuścić gdy nie wychodzi
w kwestii miłosnej za tropem tej drogi,
bo znamy się długo ale coś jest nie tak
bynajmniej żadna wymówka czy powód do zerwań,
nie chodzi o piękno tylko o zrozumienie
jak sama widzisz zabrakło go w naszej sferze,
problemy rozwiązuje się a nie zostawia
i nie ma wyjątków na prośby błagania,
nie da się przepraszać naprawiać
w takiej sytuacji gdy to będzie się powtarzać..;(
|
|
|
Jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz. A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: "No to patrz".
|
|
|
Nigdy nie wiedziałam czego chcę. W jednym momencie potrzebowałam miłości, a następnie ją odrzucałam tłumacząc, że wolę cieszyć się wolnością i niezależnością.
|
|
|
najgłębiej patrzą te oczy , które najwięcej płakały .
|
|
|
Scooby: Ja też mam odejść?
Kudłaty: Nie... przyjaciele nie odchodzą.
|
|
|
myślisz , że gdy raz na tydzień spytasz co u mnie wszystko będzie okej ? masz rację - w Twoim przypadku tak.
takie typiarki są niezłe . jedno zdjęcie a na nim trzy pinezki , trzech kolesi z buziakami i teraz zgaduj z którym jest.
|
|
|
wiesz, zawiódł mnie dzisiaj ktoś najbliższy. ktoś komu ufałam bezgranicznie. ktoś na kim teoretycznie mogłam polegać zawsze. właśnie.. teoretycznie.
|
|
|
. gdy jest ciemno, chłodny wiatr, ona wraca tam. widzi jego, widzi siebie jak tamtego dnia. przypomina sobie gwiazdy co spadają. one chyba jednak życzeń nie spełniają .
|
|
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
|
czasami mam wrażenie że komuś zawadzam, że nie pasuje do tego towarzystwa. Do tych ludzi. Że jestem z innej bajki. Trudno określić czy z lepszej czy gorszej.
|
|
|
Siedziała na parapecie i patrzyła przez okno. Wciąz rozmyślała. ' Dlaczego ? Dlaczego to właśnie wybrał ją, a nie mnie ? Co ona ma w sobie, czego mi brakuje ? ' Jej pokój był wypełniony jego zdjęciami, a każdy miś nosił jego imię. Zamącil jej w głowie, a potem tak po prostu zostawił. Jak ona się wtedy czuła? Nie mogła odpędzić się od tych myśli. Gorzka łza spłynęła jej po policzku. W końcu nie wytrzymała. Jej uczucia momentalnie się zmieniły. To już nie była rozpacz. To był gniew. Żyły zaczęły jej szaleńczo pulsować. Bez większego namysłu otworzyła okno, po czym weszła na nie. Krzyknęła tylko: 'Kuuuuurwa'
|
|
|
Kobieta może w każdej chwili i z każdego powodu, przywołac każde wydarzenie z przeszlosci bez wzgledu na czasowy i przestrzenny dystans, zmodyfikować je, wyolbrzymić, upiekszyć, albo całkowicie przerobić, aby pokazać męźczyźnie, że jest albo był: nieczuły, uparty, tępy, oszukańczy, że się mylił lub/i jest niedorozwiniętym umysłowo idiotą.
|
|
|
|