|
yousmile.moblo.pl
Czym jest miłość? spytała. Wydaje mi się że miłość to... Jakby ci to wytłumaczyć? westchnąłem. Miłość to takie spacerowanie z kimś na plaży w upalne letnie
|
|
|
|
- Czym jest miłość? - spytała.
- Wydaje mi się, że miłość to... Jakby ci to wytłumaczyć? - westchnąłem. - Miłość to takie spacerowanie z kimś na plaży w upalne, letnie popołudnie. Niebo jest błękitne, czyściutkie i niezagracone żadnym, nawet najmniejszym obłokiem, nie mówić już o deszczowych chmurach. Ogólnie rzecz biorąc, jest pięknie. Miłość jest piękna.
- A jak pada?
- Czekaj, nie przerywaj mi. - Spauzowałem na chwilę. - Miłość jest piękna - powtórzyłem. - Ale co będzie, kiedy przyjdzie ulewa? Inaczej, co będzie, jeśli nadejdą jakieś problemy, kłótnie, trudności, a może nawet kryzys? Wtedy, partner wyjmuje z plecaka parasolkę. Jeżeli jej nie ma, to partnerka zacznie szukać. Jeżeli oboje nie będą mieli parasolki, założą sobie bluzki na głowę. Jeżeli i to nie pomoże, schowają się pod drzewem. Jeżeli nie będzie drzewa, znajdą reklamówkę. Jeżeli jej nie znajdą, uciekną do jakiegoś baru. Jeżeli go nie będzie, to… i tak w kółko, i w kółko.
|
|
|
Ostatnie spojrzenie na niego, ostatni łyk powietrza i mogę umierać spokojna i szczęśliwa.
|
|
|
|
To uczucie kiedy dodajesz komentarz komuś do zdjęcia ' śliczne ' , a tak naprawde nie mozesz na nie patrzeć .
|
|
|
|
dla ciebie jestem w stanie nawet zjeść cebulę.
ogarniasz jakie to poświęcenie, bejbe?
|
|
|
|
choćbym miała kochać Cię wieczność, to będę. nie zważywszy na to, że moje uczucie jest bezcelowe.
|
|
|
|
Była dziewczyną która umiała spieprzyć wszystko w jedną sekundę a na naprawę tego zabrakło jej życia . / chill.out .
|
|
|
|
Siedzę na parapecie z zeszytem i długopisem w dłoni. Jak zawsze, byleby przelać uczucia na papier. Kreślę słowa i składam w jeden spójny tekst. On siedzi na fotelu. Po głośnych krzykach i awanturze panuje głucha cisza. Cały czas namiętnie mi się przygląda. Nagle się zrywa i szybkim krokiem wychodzi z mieszkania trzaskając drzwiami. Wstaję i rzucam zeszytem, zbijając tym samym wazon i kilka szklanych drobiazgów. Głośne "kurwa" i odpalam papierosa. "Nie mam słów na tego człowieka." Ciche westchnięcie. Słyszę, jak otwierają się drzwi. Gaszę papierosa. Znowu siadam na parapet tępo wszczepiając źrenice w przestrzeń. Jego ciche chrząknięcie. Zerkam na Niego,a On w dłoni trzyma bukiet białych róż i czteropak ulubionego piwa. -Kot, pogadajmy..Wiem. Zjebałem. Znowu Ci zrobiłem awanturę o coś. O bzdet. Nie moja wina, że jestem zazdrosny jak Ci kolesie się do Ciebie kleją. Co tam napisałaś? Biorąc zeszyt spośród rozbitego szkła w Jego oczy rzucił się napis "Kocham.", a z ust wyrwało się "Ja też."
|
|
|
|
- Mamo kiedy obiad? - jak zrobię to będzie. - a mogę słodycze? - nie! za 1O min. obiad !
|
|
|
|
Skończ w końcu doszukiwać się problemów. Przestań się bać. Zacznij mówić. Mów o tym co czujesz. Bez wstydu. Bez martwienia się o to co sobie pomyśli. Milcząc kopiesz sobie większy dołek. Bądź taką jaką byłaś pare miesięcy temu. Wolną, beztroską, z marzeniami i podniesioną głową. Jeśli coś ma runąć to runie i tak. Nie zmienisz tego co zapisane. Skończ szukać u siebie wad, winy za to co się stało dotychczas.
Przecież jest cudownie.
Nie zepsuj tego.
Żyj. / Net, na poprawę humoru :*
|
|
|
|
Ignoruj, nie dzwoń, nie pisz, cisza niszczy każdego.
|
|
|
|
- Poproszę ' Siedem Dni ' . - Że co ? - No Seven Daysa . - No to mówże po Polsku .
|
|
|
|
- kochanie , chciałem Ci coś powiedzieć . - tak wiem , ja Ciebie też . - z kim ?!
|
|
|
|