|
yohanna.moblo.pl
ej a zabierzesz mnie na koniec świata? na koniec świata do końca świata? nom to tam gdzie ludzie spadaj ale my usiądziemy na skraju przepaści i będziemy podziwiać
|
|
|
-ej a zabierzesz mnie na koniec świata? -na koniec świata do końca świata? -nom -to tam gdzie ludzie spadaj -ale my usiądziemy na skraju przepaści i będziemy podziwiać przepaść
|
|
|
Zabierz mnie tam gdzieś najdalej,gdzie najwolniej płynie czas.
-Zabiorę Cię do miejsca którego nie ma na mapie. Wiem że nie łatwa droga jest.aby trafić tam nie wystarczy kochać.
|
|
|
biegnie skrajem lata
I biegnie skrajem lata
Próbuje dogonić swój cień
Słoneczna gorączka
Słoneczne eksplozje
Kiedy patrzę się na nią
Ona leży koło mnie
Tak swobodna i wolna
Mruży oczy do słońca
Wokół niej gęstnieje tłum
|
|
|
a sedno sprawy leży gdzieś miedzy Tobą a mną
|
|
|
-ej ale ja nigdy nie ukrywałam że jestem nie do końca normalna -to ty mi to po 17latach dopiero mówisz -myślałam że się domyślisz
|
|
|
ZMIENNA jak pogoda
> NIEPRZEWIDYWALNA jak piorun
> NIEUCHWYTNA jak wiatr
> GORĄCA jak ogień
> DELIKATNA jak wiosna...
|
|
|
tak swobodna i wolna mruży oczy do słońca
|
|
|
prototyp własnego idealnego życia
|
|
|
Wyjdzie tak, że dziś mnie kochasz, a jutro znienawidzisz...
|
|
|
To ten uczę się wciąż, to ten co muszę go wziąć
Wraz ze sobą i nadal kroczę drogą wyboistą,
Kiedy już jedna nogą pewnie za to wszystko,
A coraz młodsi odchodzą, wiem, że śmierć jest blisko,
Czy przekaże potomkom przeklęte nazwisko?
Czas pokaże czy zostawię tylko pobojowisko,
Z głową w górę nie nisko,
Na pochybel zakłamanym dziwkom.
|
|
|
nie kochałam Cię za coś,
kochałam Cię pomimo wszystko
ale Ty tego nie doceniłeś
|
|
|
Niezrozumienie,i pytania przemilczane,
Dość mocne słowa, niekoniecznie przemyślane,
Tylko na zdjęciu, uśmiechnięte do siebie twarze,
Pretensje o nic...... Tak teraz wiemy To wszystko było zbędne
|
|
|
|