 |
yezoo.moblo.pl
ej spojrzałam w nocy na telefon . idealnie . 00:00 . wiesz zaczęłam mówić : kurwa przest... kiedy to wybiła 00:01 . już mi lepiej. yezoo
|
|
 |
| yezoo dodano: 12 kwietnia 2011 |
|
|
ej, spojrzałam w nocy na telefon . idealnie . 00:00 . wiesz, zaczęłam mówić : kurwa, przest... kiedy to wybiła 00:01 . już mi lepiej. / yezoo
|
|
|
| yezoo dodano: 12 kwietnia 2011 |
|
|
- i to jest ten cały teatr ? - nie kurwa, pół. | kumpel. ;) / yezoo
|
|
|
| yezoo dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
|
najwyraźniej nie traktowałeś mnie na poważnie . przyjeżdżałeś , wszystko było okej . rozmawiałeś . śmiałeś się . robiłeś nadzieję. a dziś ? dziś dowiaduję się, jak bardzo pojebana jestem w twoich ustach. / yezoo
|
|
|
| yezoo dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
|
a ja pierdolę . zawsze kierowała mnie ciekawość i tym razem też . na jutrzejsze testy włożę dres i najki, a chuj tam . chcę zobaczyć miny egzaminatorów. ; ) / yezoo
|
|
|
| yezoo dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
|
wiesz , zrozumiałam, że to , co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, za cholerę . / yezoo
|
|
|
| yezoo dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
|
i na zapytanie nauczycielki , jak nasze samopoczucie co do testów , odpowiedź kumpla brzmiała - Smoleńsk . ; ) także mimo wszystko życzę Wam powodzenia , no i sobie również heh xd ;* będzie dobrze Moblowiczki < 33 / yezoo
|
|
|
| yezoo dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
|
a różnica pomiędzy nami jest taka, że ja żyję miłością, a ty wciąż hodujesz swojego ptaka. / yezoo
|
|
|
| yezoo dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
|
i to szczere ' chuj mnie to obchodzi ' z twoich ust , gdy próbowałam wydobyć odpowedni dla nas konsensus . / yezoo
|
|
|
| yezoo dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
|
wyszła z pokoju całkowicie poruszona wiadomością od niego. po drodze zgarnęła ze spiżarni szczypiorek, by móc przygotować sobie kanapkę. podeszła do szafki momentalnie wyrzucając warzywo z rąk. szybkim ruchem ciała przesunęła się po ścianie , upadając na dół , po czym rzuciła się w ciężki szloch. przypomniała sobie moment , w którym razem przechadzali się po parku zrywając bukiet wiosennych kwiatów. pokazując jej zieloną trawę spytał z żartem ' chcesz może szczypiorek?' . tak, to wtedy czuła się szczęśliwa, wtedy wiedziała po co i dla kogo żyje. wstała , biorąc do ręki nóż , a promyki wychodzącego zza chmur słońca padały na jej twarz. nie wiedziała co robić . nie była na tyle silna by powiedzieć sobie ' nie ' . zamaszystym ruchem wbiła sobie narzędzie w serce upadając na krystaliczną podłogę. a przecież oni nigdy nie byli razem. przecież nigdy nie stanowili jedności. kochała go, wiem. ale jako przyjaciela. / yezoo
|
|
|
| yezoo dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
|
A pamiętasz tamte czasy ziomek, kiedy obiecywaliśmy sobie szczerość i uczciwość wobec. Jak sytuacyjnie wybrnęliśmy z tego gówna, powracając zaś ponownie w coś, co nie wypuszcza. Gdy mówili nam ‘ odpuśćcie, będzie dobrze ‘ – my ponownie , depcząc ludzi zatraceni w sobie. Gdy graliśmy na nachalnej i otwartej karcie, wiedzieliśmy , że to przyjaźń bez warunków także. Nie chcieliśmy uczuć , siebie obojętnych, lepiej trzymać fason, w czymś najzupełniejszym. / yezoo
|
|
| yezoo dodał komentarz: |
11 kwietnia 2011 |
|
| yezoo dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
|
żyję w tym miejscu, miasto które uwodzi , te bloki , ci ludzie, podwórka, i oto chodzi . żyję w tym miejscu, miasto które zabija . ta wóda, ten browar , dwa światy, co drugi pijak .
|
|
|
|
Dodaj komentarz