 |
yezoo.moblo.pl
stałam naprzeciw Niego dławiąc się łzami. z mojego nosa z lekka spływała krew. patrzyłam pewnie nie spuszczając z Niego wzroku. ' zadzwonię kiedyś za kilka lat. zapyt
|
|
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
stałam naprzeciw Niego dławiąc się łzami. z mojego nosa z lekka spływała krew. patrzyłam pewnie nie spuszczając z Niego wzroku. ' zadzwonię, kiedyś, za kilka lat. zapytam co u Ciebie. zapytam czy mnie pamiętasz. zapytam czy tęskniłeś przez ten czas, czy w ogóle myślałeś - a jeśli nie myślałeś, to pewnie znów Ci o sobie przypomniałam. pewnie znów przez kilka dni powspominasz, a później odpuścisz, później powiesz, że nie było warto. może też stwierdzisz " fajna dupa z niej była " . ale zadzwonię, choćby nie wiem co - obiecuję Ci to. ' powiedziałam odchodząc . / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
pewnego razu spotkamy się gdzieś na mieście. już z daleka rozpoznam twoją twarz . pójdziesz naprzeciw mnie w ręce trzymając szluga. wymienimy się krótkimi spojrzeniami. głęboki oddech - i możliwość otarcia się o tę bluzę, porwanie Ci odrobiny tego zapachu z niej, i kosztowanie się nim do końca dnia. pewnym krokiem będę podążać w stronę zapełnionych ludźmi ulic. a ty odwrócisz się mówiąc ' kurwa, co ja straciłem ' . / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
kiedyś zadzwonię i wyszepczę do słuchawki ' pamiętasz ? ' , a ty nie będziesz wiedział o kogo chodzi. przelecisz w swojej głowie listę wszystkich byłych, trochę ich było, więc pewnie poczekam jakiś czas. oddzwonię za kilka dni. ponownie zapytam ' pamiętasz ? ' , a ty wkurwiony nachalnymi telefonami rzucisz słuchawką. kiedyś przyjdę pod twoje drzwi , zapukam, a gdy otworzysz spytam ' pamiętasz? ' . wtedy pomiędzy Ciebie, a drzwi wepchnie się kolejna dziwka owinięta w jakieś białe prześcieradło. spojrzysz na Nią, to na mnie, na moje łzy , po czym powiesz ' sory, chyba zapomniałem ' . / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
pamiętam, gdy stał z groźną miną naprzeciw mnie . mocno popchnął mną o ścianę i krzyknął ' wybieraj ! ' . nie mówiłam nic, cokolwiek by miało to znaczyć. wiedziałam, że to bezsensu. wiedziałam, że chce usłyszeć ' ty kochanie ' . ale mylił się, tak bardzo się mylił. ' przyjaźń ' wydukałam zakrwawionymi ustami , po czym wybiegłam. gdyby wtedy kierowało mną uczucie, nigdy pewnie nie byłabym z tymi ludźmi, w tym miejscu - z tymi, którzy uwolnili mnie od Niego, od miłości zamkniętej w klatce. / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
co by się musiało stać byś zauważył , że cierpię. że codziennie tymi cholernymi nocami leżę wtulona w ogromnego misia od Ciebie, i płaczę. że w moim sercu burzy się krew, która jest wypełniona Tobą. co by się musiało stać byś w ogóle zauważył, że jeszcze jestem. że ktoś Cię kurwa kocha - sercem, nie dupą. / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
dopiero wtedy, gdy ujrzałeś moje łzy potrafiłeś uklęknąć i przytulić. ten ból, który rozpierdalał moje serce - on musiał pokazać Ci, ile dla Ciebie znaczę . ta bezradność i cholerny brak odwagi by wykrzyczeć Ci w twarz ' kurwa, nie rań więcej ! ' . / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
- no co , nie masz ochoty mnie uderzyć ? no dalej, zrób to ! - rzuciłam nastawiając mu swój policzek . usiadł na kanapie chowając twarz w ręce. - przepraszam . - rzucił . miałam łzy w oczach, ale nie dawałam się, nie dałam poznać, że pęka mi serce, że znów rani. - dziwka jesteś, męska dziwka. - rzuciłam wybiegając z Jego pokoju. a On, nie pobiegł już za mną, nie tym razem .. / yezoo
|
|
yezoo dodał komentarz: |
13 czerwca 2011 |
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
a teraz ? każe mi wybierać pomiędzy miłością a przyjaźnią. przecież to niedorzeczne. / yezoo
|
|
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
Jak mi napiszesz sms'a żebym wpadła do Ciebie na kawę , to przyjdę wcześniej niż raport . / [ demoty ]
|
|
 |
yezoo dodano: 13 czerwca 2011 |
|
|
 |
yezoo dodano: 12 czerwca 2011 |
|
usiedli naprzeciw siebie milcząc . cisza przemawiała za nich. może i nawet lepiej, bo znając tę parę z Jej ust poleciały by mocne słowa, z Jego rąk silne uderzenia. patrzyli sobie w oczy wyżerając swoje myśli. nagle On wstał, podszedł do niej i cholernie czule Ją przytulił. wtuliła się w Jego ramiona roniąc słone łzy. czuła, że będzie już dobrze, że wszystko na nowo się ułoży. odciągnął Ją od siebie. wstał, a otwierając drzwi rzucił tylko ' to koniec mała, chyba rozumiesz. ' . / yezoo
|
|
|
|