|
yeeaahh.moblo.pl
jeśli ci z nim nie wyszło to dlatego że wszechświat wie że on na ciebie nie zasługuje i chroni cię żebyś nie była z jakimś dupkiem.
|
|
|
jeśli ci z nim nie wyszło, to dlatego, że wszechświat wie, że on na ciebie nie zasługuje i chroni cię, żebyś nie była z jakimś dupkiem.
|
|
|
cd. drogi pamiętniku: byłam u niego, długo waliłam w drzwi ale nie było nikogo, weszłam do środka, drzwi były otwarte i na stole była kartka papieru, która mówiła: 'kochanie, wybacz mi, że nie mogłem cię wesprzeć w tych trudnych momentach, a tak wiem, że tego potrzebowałaś. chciałem zrobić ci prezent, moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy, że mogę ci je dać, że nadal żyję w tobie.. kocham cię.'
|
|
|
drogi pamiętniku: jestem na łóżku w szpitalu, doktor mówi że będą mnie operować i mogę tego nie przeżyć. potrzebuję nowego serca, potrzebuję również kogoś kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych momentach, ale mój chłopak jeszcze nie przyszedł.
drogi pamiętniku: operacja skończona, doktorzy mówią, że wszystko poszło zgodnie z planem, że się udała, ale ja nadal potrzebuję kogoś kto mnie mógłby wesprzeć w tych trudnych chwilach, ale jego cały czas nie ma.
drogi pamiętniku: minął już tydzień, wyszłam ze szpitala, wszystko ze mną w porządku, mój chłopak nadal nie przyszedł, więc teraz postanowiłam do niego pójść, bo bardzo się tym przejmuję.
cd. w następnym.
|
|
|
już nie łudzę się, że może masz zablokowane konto, albo zepsuł ci się telefon. już wiem, że po prostu nie napiszesz.
|
|
|
dziwnie tak, kiedy na nikim ci nie zależy. nie czekasz na żadną wiadomość. nie myślisz o nikim przed snem. nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. dziwnie. bezpiecznie. pusto.
|
|
|
napisałeś moje imię wzdłuż swojej dłoni.
|
|
|
siema, pamiętasz mnie? kiedyś lubiłeś ze mną pisać.
|
|
|
na przyszłość. jak nie będziesz miał co robić w nocy, to proszę cię nie wpierdalaj mi się w sny, tylko zajmij się czymś pożytecznym. nie wiem, śmieci wynieś?
|
|
|
nie otworzę, choćbyś wydrapał 'przepraszam' na mych drzwiach. \ piosenka z plakatu - ania wyszkoni.
|
|
|
bo wiesz, nieważne czy to prawdziwa miłość, szalone zakochanie, totalne złudzenie, czy moglibyście być razem do końca życia, czy tylko przez dziesięć minut - boli tak samo, kiedy ktoś ci to odbiera. bo tak samo umiera nadzieja. a nadzieja jest zawsze prawdziwa.
|
|
|
niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną.
|
|
|
stała w deszczu, tak, aby jej łzy nie były zauważalne. na jego wspomnienie kolejna partia łez opadała na ziemię z głośną ciszą. \ yeeaahh
|
|
|
|