|
yeeaaah.moblo.pl
. hmm..ona chyba jest inna. czyli jaka..? no inna. taka jak twoje ''byłe''.? nie ona jest szczęśliwa nawet gdy na nią nie patrzę .
|
|
|
.` - hmm..ona chyba jest inna. - czyli jaka..? - no inna. - taka jak twoje ''byłe''.? - nie,ona jest szczęśliwa nawet gdy na nią nie patrzę .
|
|
|
.` I każdego dnia boję się, że znów mnie zranisz.
|
|
|
.` - Ty naprawdę się zakochałaś. To widać. Powiedz mi, co to za koleś. To mnie powinnaś kochać. - Dobrze go znasz... - Jak się nazywa, podaj chociaż inicjały... - TG. - Nie mam pojęcia kto to. - Ty Głupku.!
|
|
|
.` Chcę tu być, chcę czuć to szczęście, które dajesz mówiąc- "zostań jeszcze".
|
|
|
.` Ty będziesz udawał, że mnie kochasz, a ja będę udawała, że Ci wierzę.
|
|
|
.` ''Kocham Cię'' - więcej grzechów nie pamiętam..
|
|
|
.` Dziś za późno jest by gonić marzenia, za późno by cofnąć czas.
|
|
|
.` Lubiłam chodzić nad jezioro, posiedzieć i myśleć nad Nami, ponieważ byłeś najważniejszą osobą w moim życiu. Uwielbiałam to miejsce, dlatego, że przypominało mi Ciebię. Kiedyś znienawidziłam to miejsce. Razem z Tobą. ;/
|
|
|
.` Blizny przypominają nam o tym, że przeszłość naprawdę istniała.
|
|
|
.` Te wakacje były dla mnie najlepsze pod słońcem. Nie dość, że codzienne imprezy i nie przespane noce z dziewczynami to jeszcze Ty. Byłeś najcudowniejszym prezentem jaki mogłam dostać. Całkiem odmieniłeś mój wyjazd. Uwielbiałam z Tobą przebywać, siedzieć przytulona na plaży i czuć niebiański zapach Twoich perfum. Twoje usta smakowały jak malinowa mamba, oczy lśniły jak najjaśniejsza z gwiazd a uśmiech dawał więcej szczęścia niż tabliczka czekolady. Przez te 6 dni stałeś się dla mnie wszystkim, moją ulubioną odmianą heroiny. . A teraz? Teraz dzieli nas te pieprzone 138 kilometrów i nic nie jest takie proste jak niespełna kilka dni temu.. Jedyne czego teraz jestem pewna to to że byłeś moją pierwszą, wielką, wakacyjną miłością.
|
|
|
.` Ona go kochała on odwzajemniał jej uczucie to była miłość jaka nigdy jej się nie śniła.. do czasu..;* ;((
|
|
|
.` - Ufasz mi? -zapytał patrząc w jej delikatną twarz, pełną zwątpienia i niepewności. A ona w odpowiedzi zamknęła oczy i podała mu swą dłoń, mówiąc : - Prowadź.
|
|
|
|