|
xxxniepokornaxxx.moblo.pl
Zniknąć w Twoich ramionach odpłynąć pod wpływem Twoich pocałunków♥
|
|
|
Zniknąć w Twoich ramionach, odpłynąć pod wpływem Twoich pocałunków♥
|
|
|
Bo przyjaciele są najważniejsi, i nikt ku.wa nie wmówi mi, że jest inaczej!
KOCHAM TYCH MOICH !
|
|
|
mój mózg wie, że tego pragnę. moje serce tego chce. moją duszę ciągnie tylko do tego, a moja głupia podświadomość każe mi stać. II xXxNiepokornaxXx
|
|
|
mówiłaś sobie" nigdy więcej" , lecz zawsze kończyłaś tak samo? . świetnie. byłybyśmy idealnymi kumpelami..
|
|
|
Związki na odległość. -Niby bez sensu, ale co poradzić, gdy tak bardzo ciągnie nas do osoby, która jest tak daleko..?.. ♥
|
|
|
Bo wraz z dniem 28.07.2011r. kiedy odszedłeś, odeszły też chęci do zycia...
|
|
|
Nie zdziwiłabym się, gdybyś przez tego skurwiela kiedyś w końcu trafiła do psychiatryka...
Ale nie martw się. Będę Cię odwiedzac;)
|
|
|
życie jest ciężkie. ale połączymy się w jedno i spróbujemy gwiazd dosięgnąć;**
|
|
|
To co, że pamiętam dokładnie, zapach jego bluzy, kształt jego ust i jego czułe ramiona . Tego się nie zapomina. Pamiętam nawet zapach powietrza . I pierwsze Twoje 'kocham' ..?
|
|
|
cz.4 Po tygodniu wróciła do domu. Pewnego wieczoru wszystko wróciło. Zaczęła łykać tabletki jedną po drugiej, czekając na wieczny sen. Zdążyła tylko zadzwonić do niego. Gdy odebrał powiedziała: "Nigdy nie przestanę Cię kochać, choć po tym wszystkim powinnam Cię znienawidzić. Żegnaj. " On zaczął krzyczeć do słuchawki czy j\go słyszy lecz jej serce już nie biło, a jedynie ostatnia łza spłynęła po jej policzku...
|
|
|
cz.3 Wiem, że po tym wszystkim mnie znienawidzisz, ale nawet nie dziwię Ci się. Mam nadzieje, że kiedyś mi to wybaczysz. Nie chciałem nigdy Cię zranić. Naprawdę Cię kochałem, ale to uczucie wygasło. PRZEPRASZAM "! Ostatnie słowo już krzyczał, bo uderzyła go w twarz i szybko pobiegła jak najdalej od niego. Po drodze cały czas płakała. Nawet nie wiedząc kiedy wpadła pod koła samochodu. Dzięki Bogu przeżyła. Gdy obudziła się w szpitalu, zapytała mamę o niego. Powiedziała jej, że wyjechał. Sprzedał dom i zwolnił się z pracy. Już nigdy nie wróci i nie będą razem. W tym momencie zdała sobie sprawę z tego, że nie ma już po co żyć. On był sensem jej życia, który odszedł do innej.
|
|
|
|