|
jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy , w sumie
ten świat jest piękny tylko ludzie do kurwy
|
|
|
Teraz jak ktoś mi mówi "nie martw sie, poukłada
sie z wami jeszcze" to mam ochote zacząć bić sie
kijem po dupie i krzyczeć "dobrze ci tak dałnie
|
|
|
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich
pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie
potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od
środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy
na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą
mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie
z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam
milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać
serce, jak nikt, nikomu.
|
|
|
Jesteś osobą której mogę oddać swój ostatni
oddech
|
|
|
Te dni dały tlen moim płucom. Dziś oboje wiemy, że te
dni już nie wrócą.
|
|
|
I z wyjątkiem tego ze ty jesteś ze mną
Naprawdę nie mam już nic.
|
|
|
Czy te oczy mogą kłamać? jej oczy nie kłamią. Zabiłaby za
mnie, zamordowałbym za nią.
|
|
|
- Powiedz mi coś ładnego.
- Pracuję teraz.
- No weź noooo... Tak jak kiedyyyyyyś.
- Ehhh... Hmmmm... Wizja spędzenia wieczności z Tobą
wydaje się jakoś niewystarczająca.
|
|
|
"Mógłbym Ci powiedzieć, że byłaś moją gwiazdą...
ale jak, skoro byłaś dla mnie całym cholernym niebem?"
|
|
|
"I co mogę powiedzieć, maleńka? Szczerze? To było
prawdziwe, piękne oraz warte wszystkiego co było
wcześniej i później.
Byliśmy najlepsi.
Uśmiechnij się."
|
|
|
W jednym momencie mam ochotę napisać do Ciebie,
powiedzieć co czuję i jak bardzo za Tobą tęsknie. Ale po
chwili, gdy przypomnę sobie , ile razy przez Ciebie
płakałam, dochodzę do wniosku, że nie warto.
|
|
|
Potrzebuje bliskiej osoby tzw. przyjaciela, który nie będzie krytykował mojego zachowania, nie będzie mi mówił co mam robić. Potrzebuje osoby, która mnie wysłucha i od czasu do czasu mocno przytuli i powie, że wszystko się ułoży.
|
|
|
|