|
Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
|
Nie będę ukrywać tego faktu, że brakuje mi naszych rozmów, naszych spraw, naszych kłótni, brakuje mi czasu, kiedy wszystko było nasze, a nie tak jak teraz, Twoje, lub moje.
|
|
|
Najgorzej jest wszystko dokładnie pamiętać. Każdego dnia od nowa zmierzając się z setkami wspomnień, przyprawiających o ból. Wycierać łzy ulubioną bluzką, bo wszystkie chusteczki się już skończyły. Patrzeć na zdjęcie i wiedzieć, że się jeszcze nie wyleczyłam.
|
|
|
A jeśli mogłabym cofnąć czas to możesz być pewny, że przeżyłabym dokładnie to samo, sekunda po sekundzie, z Tobą.
|
|
|
Tak często wracając do domu, czy to po zajęciach, czy to po zakupach, wyobrażałam sobie, że będziesz czekał pod moim domem. Powiesz, że żałujesz. Że weźmiesz mnie za rękę, że przytulisz tak mocno, że nie będę umiała zaczerpnąć powietrza. Że wszystko już będzie pięknie, tak wspaniale. Ale nie było Cię. Wtedy gasła nadzieja. Ale następnym razem wracając do domu znów wyobrażałam sobie to samo.
|
|
|
Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona juz nigdy nie będzie twoja.
|
|
|
Miłość? Nie dziękuje! Jak będę chciała sobie pocierpieć, to przytrzasnę sobie rękę drzwiami.
|
|
|
Nienawidzę cię za to, że codziennie mówiłeś mi, że mnie kochasz, że nigdy nie przestaniesz, że nigdy mnie nie opuścisz. Więc gdzie jesteś, pytam się, gdzie jesteś do cholery?
|
|
|
Nigdy, nigdy nie będzie lepszego. Zawsze wracam myślami do jego uśmiechu, do jego zachowania. Już na zawsze będzie moim ideałem.
|
|
|
Nigdy, nigdy nie będzie lepszego. Zawsze wracam myślami do jego uśmiechu, do jego zachowania. Już na zawsze będzie moim ideałem.
|
|
|
Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzają do łez, niż wspomnienia o tych złych?
|
|
|
Znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba, staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej? Wtedy potrafisz zmienić się tylko dla niej. Znasz to uczucie? Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie? Potem wszystko się plącze, nadchodzi koniec. Nie ma ich już. Więc po co w ogóle zaczynać?
|
|
|
|