 |
xpatkax.moblo.pl
Złość bez powodu nie dopowiedziane zdania. Dziwne spojrzenia i wyznania bez przekonania. Myśli skrywane brak kontaktu wzrokowego. Krótka rozmowa prowadzaca do nicz
|
|
 |
Złość bez powodu, nie dopowiedziane zdania. Dziwne spojrzenia i wyznania bez przekonania. Myśli skrywane, brak kontaktu wzrokowego. Krótka rozmowa, prowadzaca do niczego.. `Nie zrozumienie i pytania przemilczane. Dość mocne slowa, nie koniecznie przemyslane. Tylko na zdjeciu uśmiechnięte do siebie twarze. Pretensje o nic. Czy być ze mną ktoś Tobie każe.?
|
|
 |
Stanąć z Tobą twarza w twarz i wykrzyczeć Ci jak bardzo Cie nienawidze a zarazem Kocham..'~`
|
|
 |
" Jestem samolubna, niecierpliwa i troche niepewna siebie popelniam bledy, trace kontrole i jestem czasami ciezka do zniesienia ale jesli nie potrafisz zniesc mnie kiedy jestem najgorsza to cholernie pewne ze nie zaslugujesz nam nie kiedy jestem najlepsza"
|
|
 |
Miłością trzeba się opiekować, tak jak swoim dzieckiem, żeby sie nie zaziębiło, nie zwariowało, nie zagubiło, nie rozchorowało, nie wyleciało przez okno jak ptak. Miłość , żeby było miłością wymaga cierpliwości, pracy nad sobą, walki z egoizmem."
|
|
 |
po prostu kocham i cierpie bo jesteś z nią...
|
|
 |
Nawet ememens'y przypominają mi jak bardzo Cie Kocham ...
|
|
 |
... po Tobie został mi tylko napisz 'love forever' pod naszym zdjęciem... i.. nasze rozmowy na gg.. by czasem przypomnieć sobie, że kiedyś miałam wszystko- Ciebie..
|
|
 |
cholerna milosc Chlopaku po zostwieniu mnie nie wiesz jak jestem na ciebie zla i jak strasznie wyzywam cie w myslach ale tez nie masz pojecia jak nadal mocno cie kocham
|
|
 |
Tępo patrzył przed siebie wciąż ściskając w dłoni telefon. Nie mógł uwierzyć w to, co przed chwilą usłyszał. Brakowało mu powietrza, oczy zaczęły niebezpiecznie szczypać. - Gdzie leży? – zapytał ochryple, nie mógł zdobyć się na bardziej zdawkowy ton. Gdy tylko usłyszał odpowiedź rozłączył się, nie mógł tracić czasu. Szybko złapał kurtkę i wybiegł z domu trzaskając za sobą drzwiami.
|
|
 |
Tępo patrzył przed siebie wciąż ściskając w dłoni telefon. Nie mógł uwierzyć w to, co przed chwilą usłyszał. Brakowało mu powietrza, oczy zaczęły niebezpiecznie szczypać. - Gdzie leży? – zapytał ochryple, nie mógł zdobyć się na bardziej zdawkowy ton. Gdy tylko usłyszał odpowiedź rozłączył się, nie mógł tracić czasu. Szybko złapał kurtkę i wybiegł z domu trzaskając za sobą drzwiami.
|
|
 |
najgorzej jest widzec pustke w oczach w ktorych wczesniej widzialo sie caly swiat
|
|
 |
- śmiała się gdy mówiła mu Kocham Cię. on odpowiedział: - masz taki zajebisty śmiech i ja Ciebie też
|
|
|
|