|
xmoje_marzeniax.moblo.pl
przyuważ że okres dojrzewania to najgorsze lata w Twoim życiu zakochujesz się nikt Cię nie rozumie płaczesz choć nie wiesz dlaczego chcesz być zaakceptowana przez o
|
|
|
przyuważ, że okres dojrzewania to najgorsze lata w Twoim życiu, zakochujesz się, nikt Cię nie rozumie, płaczesz choć nie wiesz dlaczego, chcesz być zaakceptowana przez osiedlowych ziomków więc zaczynasz palić, pić, ćpać .. ale kiedyś z tego wyrośniesz, lecz przeszłość zostanie z tobą.. zostaną z tobą nałogi, rozczarowana rodzina. tak samo jest z miłością. na początku nie chcesz uwierzyć że On cię kocha, robisz Mu awantury o byle co, On cię wcale nie rozumie. rozstajecie się tak jak rozstałaś się ze swoją dawną paczką. pozostają tylko prezenty, sms, wspomnienia.. złamane serce.
|
|
|
Chciałabym byś kiedyś stanął naprzeciw mnie , złapał mnie mocno za nadgarstki i wyszeptał ' tęsknię ' . Byś choć raz to ty usiadł na łóżku zalany łzami i dochodził do wniosku, że cholernie kogoś Ci brak. Chciałabym widzieć Cię na ulicy załamanego , smutnego , samotnego. Chciałabym żebyś to Ty dał mi w końcu powody bym mogła wrócić.
|
|
|
Rozmowa w cztery oczy i poznajesz człowieka z innej strony.
|
|
|
Uroczyście się z Tobą żegnam. Oficjalnie kończę tą żałosną znajomość bez cienie smutku czy cierpienia w sercu. Dałeś mi wiele do myślenia. Pokazałeś, że nigdy nie mogłam na Tobie polegać, że zawsze to ty brałeś ode mnie ,nigdy nie dając nic w zamian oprócz kilku łez płynących po policzkach. Nigdy nie byłam niczego pewniejsza jak tego, że już Cię nie chcę, że Cię nienawidzę i, że nie masz dla mnie żadnego znaczenia. Pozwól, że teraz w całości oddam się uczuciu do faceta,który cierpliwie czekał aż znikniesz. Dzisiaj znikasz ostatni raz, nie wracasz już, bo na to nie pozwolę. Zabiłam Cię w myślach. Zapomnij, że istniałam, bo ja już nie pamiętam nawet Twojego imienia.
|
|
|
Najgorzej jest w momentach , w których siedzisz i jesz tonami czekoladę , wypalasz miliony papierosów i trzymasz w dłoni telefon z nadzieją , na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. To się nazywa samotnośc , której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. Włączasz tą samą piosenkę , po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach. Siadasz na zimnej , marmurowej podłodze , wkładasz słuchawki do uszu , zapalasz papierosa i bierzesz telefon do ręki , zaczynasz czytać wiadomości od niego. Z każdym nowo otwrtym sms'em , wraca coraz więcej wspomnień. Przez długo godziny czytasz jego kłamstwa. Łzy napływają Ci do oczu , z coraz większą częstotliwoscią. Jesteś zbyt słaba aby usunąc wspomnienia , którymi dławiłaś się co dnia. Żyłaś przeszłością , żyłaś nim. Pomimo tego , że kłamał , mimo tego , że Cię zostawił.
|
|
|
Wiedziała, że jest inna. Zawsze chciała być kimś wyjątkowym. Kimś oryginalnym. Żyć inaczej niż każdy. Nie chciała być wszystkimi ani nazywać się każda. Nie chciała być pierwszą lepszą. Była niedostępna. Tajemnicza. Ostrożnie wybierała przyjaciół, lecz mimo tego często była zraniona. Była po prostu zbyt ufna i naiwna. I nadal jest. Jednak uśmiecha się. Potrafi odnaleźć magię chwil.
|
|
|
Nadchodzą takie wieczory, kiedy wszyscy inni są szczęśliwi, a ja słucham smutnej piosenki i zastanawiam się nad sensem życia.
|
|
|
I wciąż czytam sms'a, którego dostałam pół roku temu od Niego "malutka, nigdy Cię nie zostawię, jesteś dla mnie wszystkim".
|
|
|
Siedzę przed komputerem , pijąc kawę - to już trzecia dzisiaj . myślę nad tym , co takiego On widzi w tej swojej nowej lasce . czym mu zaimponowała : swoim wielkim dekoltem , czy może krótką spódniczką ? zastanawiam się czemu kiedyś wybrał akurat mnie . w końcu jestem zupełnie inna od Jego obecnych dziewczyn . wspominam . wspominam wszystkie chwilę spędzone z Nim . począwszy od pierwszego spotkania , skończywszy na ostatnim . parę minut później , nie wiadomo dlaczego , pojawiają się łzy . w sercu czuję delikatne ukłucia . przyznaję się przed sobą , że nadal Go kocham , a łzy znowu zalewają moje policzki . w desperacji wyklinam miłość od kurw dających złudną nadzieję . po godzinie płaczu , krzyków i przekleństw kończy się jak zwykle na tym samym : na obietnicy - że nigdy więcej się nie zakocham .
|
|
|
Coś z każdą sekundą coraz bardziej rozrywa Cię od środka i chcesz krzyczeć, wytykać całemu światu, że dosłownie wszystko się sypie, ale milczysz, bo nic, zupełnie nic, żadne słowo, czy gest - nie obrazuje tego, co czujesz. uczucia, które Cię wyniszcza.
|
|
|
W piątkowe noce wszędzie pełno zdesperowanych, zagubionych ludzi.
|
|
|
Pamiętam te pierwsze dni , zaraz po tym jak całe to zauroczenie poszło w pizdu . Zasypiałam z telefonem w ręku z nadzieją , że może jednak o mnie myślisz , napiszesz , przeprosisz , wrócisz . Budziłam się rano i widząc pusty wyświetlacz , ogarniało mnie rozczarowanie . Z dnia na dzień , traciłam tą pewność , że jeszcze zobaczę twój uśmiech kiedy przechodzisz obok mnie na mieście i tak głęboko patrzysz w moje oczy . To niby standard , bo przecież każda z nas tak przechodzi każdą pustkę , którą zostawia nam bliska osoba , ale w sercu czułam że to coś więcej niż tylko rutyna . Coraz wolniej biło , nawet powietrze dusiło mnie od środka , wszystko stało się takie zatrute . Aż w końcu przestałam mieć te zbędne nadzieje i chociaż było ciężko , przestałam czekać , tęsknic , czuć
|
|
|
|