|
xmaaliinkaaax.moblo.pl
tak pyskuję na każdym kroku. tak lubię być bezczelna . tak jestem wredna . tak lubię zaczepiać. tak potrafię się bronić. tak lubię alkohol. tak nie przeszkad
|
|
|
tak, pyskuję na każdym kroku. tak , lubię być bezczelna . tak , jestem wredna . tak , lubię zaczepiać. tak, potrafię się bronić. tak , lubię alkohol. tak , nie przeszkadzają mi papierosy. tak , wiem co to trawka i jak smakuje. tak , szwędam się po osiedlach nocą. tak , przesiaduję na ławkach. nie , nie mów na mnie margines społeczny bo mnie kurwa nie znasz. nie wiesz jakie mam cele w życiu i jak myślę, nie znasz mojego charakteru i nie wiesz tego jak ambitna jestem. więc nie pierdol.. ; /
|
|
|
REPREZENTUJE JP Próżna, leniwa, idiotka, która myśli, że wszystko w życiu przyjdzie samo. beszczelna, arogancka, wulgarna, ordynarna, uparta, nieznośna, rozkapryszona, pyskata gówniara. Rozpieszczony bachor. Do granic możliwości przesiąknięty egoizmem. naprawdę zabolało, wiesz? to co wydawało się być przeszłością znowu uderzyło mnie w twarz. gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam, że ta przeszłość wciąż we mnie żyje . To chciałeś usłyszeć?
|
|
|
jestem księżniczką tak popierdo.loną ale i tak słodką , że w sukience z różowego tiulu , skopie ci dupę czarnym glanem i powiem ' tu będzie stał mój jeba.ny zamek ! ; ddd
|
|
|
Pamiętasz ten dzień, kiedy patrzyliśmy sobie w oczy, trzymaliśmy się za ręce, a nic innego się nie liczyło? Wtedy coś się zmieniło. I we mnie, i w Tobie. I nie udawaj, że nie. Więc możesz mi powiedzieć, co się stało, że teraz mnie unikasz i udajesz, że nie znasz?!
|
|
|
tutaj naprawdę nie chodzi o to, żebyś przynosił mi codziennie kwiaty, robił śniadania do łóżka i żebyś co 5 minut przyrzekał jak to mnie bezgranicznie kochasz. ja po porostu chcę to czuć. że Ci zależy tak na serio na mnie- nie na tych 'atrybutach kobiecych'. żebyśmy rozmawiali, śmiali się, wzajemnie sobie działali na nerwy. żebyśmy najzwyczajniej w świecie byli dla siebie. zawsze i o każdej porze.
|
|
|
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
|
Nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. Nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms’a. Nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. Nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyły Ci się papierosy i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie przechodzę. No nie chcę, to boli.
|
|
|
- Widzisz ją ? - Tą małą ? - Tak. Najmniejszą wzrostem, ale największą sercem ... - Czy ona ma kłopoty ? - Ma.. Niestety ... - Jest jej ciężko ? Biedna ... - Nie lituj się ! Ona jest silna. Ona ma coś, czego my nie mamy ... - Co ? - Nadzieję. Tak wielką jak nikt. I.. - I co ? - I wiarę. - Patrz ! Łza skapnęła jej z oczu. - Wiem, to nie jej pierwsza łza, ale widzisz ona się lekko uśmiecha. - Myślisz, że spełnią się jej marzenia ? - Nie bój się ! Pamiętaj ! "Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez ..."
|
|
|
inne będą nasze dni, adresy, telefony... kiedyś, po latach spotkasz mnie, idąc na przykład z żoną. kiedy się ukłonisz, no to spojrzę uśmiechnięta. twoja żona spyta: `kto to?` powiesz: `nie pamiętam..`
|
|
|
myślisz, że to już koniec, żyjesz pełnią życia, a nagle coś pęka. wracasz do tamtych chwil i chcesz, żeby znów się powtórzyły. ot tak, na przekór wszystkiemu. choć wiesz, że to niemożliwe.
|
|
|
próbowała skoczyć z mostu, w koło zgromadziła się gromada ludzi z nim na czele. uwielbiał takie akcje, o których mógł poplotkować. doskonale wiedział, dlaczego tam stoi, więc zawołał ją i wyznał jej miłość. ludze zrobili z niego bohatera, rodzice wychwalali pod niebiosa, ale pewnego dnia zostawił swoją samobójczynię, dla innej. tym razem wieczorem, poszła w to samo miejsce, włączyła ich ukochaną piosenkę i spadła w dół. policjanci wiedzieli gdzie jej szukać, a supermen nie przyszedł ze strachu na pogrzeb.
|
|
|
Zakochałam się w Tobie... na tyle nieidealnym, że idealny dla mnie. Na tyle nieodpowiednim, że odpowiedni dla mnie. Na tyle zwykłym, że niezwykły dla mnie. Zakochałam się. Pokochałam. Kocham nadal... mimo, że już dla Ciebie nie istnieję. Mimo, że jesteś moim Nieideałem. Mimo, że nie ma Nas.
|
|
|
|